Okupacja Urzędu Gminy w Pakosławicach
Rozgoryczeni rodzice nie chcą wypuścić z budynku wójta, przewodniczącego Rady Gminy i gminnego prawnika. Chodzi o Szkołę Podstawową w Nowakach, która miała rozpocząć działalność od poniedziałku (03.09), ale działać nie zacznie, gdyż wójt nie wydał na to zgody.
"Do poniedziałku jest jeszcze trochę czasu, jeszcze wszystko może się zmienić" - wyrażają nadzieję rodzice:
W kwietniu Rada Gminy podjęła decyzję o likwidacji podstawówki w Nowakach chcąc prowadzić wyłącznie klasy od pierwszej do trzeciej. Rodzice na to się nie zgodzili i za radą wójta Jarosława Nosala postanowili powołać szkołę stowarzyszeniową. "Sam wójt nas do tego zachęcał, dał nam namiary na to stowarzyszenie, a teraz się od nas odwraca" - relacjonują rodzice. Jak zapewniają - szkoła otrzymała wszelkie zezwolenia, do jej funkcjonowania, potrzebna była tylko zgoda wójta:
Z wójtem Jarosławem Nosalem rozmawialiśmy jeszcze w godzinach pracy urzędu. Powiedział, że zabrakło czasu m.in. na zwołanie koniecznej w tej sytuacji sesji Rady Gminy.
Tymczasem rodzice twierdzą, że wystarczy tylko decyzja wójta i nie ma konieczności zwoływania sesji. Jednocześnie zapowiadają, że nie ustąpią dopóki wójt zgody nie wyda.
Magdalena Luniak
"Do poniedziałku jest jeszcze trochę czasu, jeszcze wszystko może się zmienić" - wyrażają nadzieję rodzice:
W kwietniu Rada Gminy podjęła decyzję o likwidacji podstawówki w Nowakach chcąc prowadzić wyłącznie klasy od pierwszej do trzeciej. Rodzice na to się nie zgodzili i za radą wójta Jarosława Nosala postanowili powołać szkołę stowarzyszeniową. "Sam wójt nas do tego zachęcał, dał nam namiary na to stowarzyszenie, a teraz się od nas odwraca" - relacjonują rodzice. Jak zapewniają - szkoła otrzymała wszelkie zezwolenia, do jej funkcjonowania, potrzebna była tylko zgoda wójta:
Z wójtem Jarosławem Nosalem rozmawialiśmy jeszcze w godzinach pracy urzędu. Powiedział, że zabrakło czasu m.in. na zwołanie koniecznej w tej sytuacji sesji Rady Gminy.
Tymczasem rodzice twierdzą, że wystarczy tylko decyzja wójta i nie ma konieczności zwoływania sesji. Jednocześnie zapowiadają, że nie ustąpią dopóki wójt zgody nie wyda.
Magdalena Luniak