Dzisiaj 7. opolski Orszak Trzech Króli. Będą goście z Czech. "Najważniejsza jest wartość duchowa"
Nie zabraknie aniołów, świętej rodziny, króli i zwierząt. Dzisiaj (06.01) po raz siódmy ulicami Opola przejdzie Orszak Trzech Króli. W tym roku wydarzenie odbędzie się pod hasłem "Odnowi oblicze ziemi".
Organizatorzy na marsz zapraszają całe rodziny. Będzie można m.in. wziąć udział we wspólnym kolędowaniu.
- Dziś często przypisuje się temu wydarzeniu formę zjawiska kulturalnego, ale pamiętajmy, że najważniejsza jest wartość duchowa - przekonuje ksiądz Jerzy Kostorz.
- Nie uciekajmy od tego, że to jest manifestacja wiary. Po to jest taki orszak i po to zakładamy te korony. Owszem, też chcemy poczuć się trochę królem, ale przede wszystkim po to, żeby pokłonić się temu najważniejszemu Królowi. Możemy dorabiać sobie różne ideologie, ale to jest manifestacja wiary. Tak jak Boże Ciało jest tym momentem, że wychodzimy na ulice z najświętszym sakramentem, tak tu manifestujemy naszą radość z narodzin Bożego Syna.
Na czele orszaku kroczyć będą oczywiście trzej królowie. W rolę Kacpra, króla europejskiego, po raz siódmy wcieli się Sławomir Seroczyński.
- Jadąc na koniu wszystkich gorąco okrzykiem zachęcam "Chodźcie z nami do Betlejem" - mówi Seroczyński. - Bardzo mnie to cieszy, że zdecydowana większość na ten okrzyk odpowiada. To świetna sprawa, że jest dużo osób, które traktują ten orszak jako wymiar religijny.
W tegorocznym orszaku w Opolu po raz pierwszy wezmą udział goście z zagranicy. Będzie to młodzież z Czech.
- To efekt naszej współpracy z miejscowością Bruntal - mówi Aneta Skiba z Młodzieżowego Domu Kultury w Opolu. - Przyjadą do nas uczestnicy tego projektu. Wspólnie przedstawimy pewne działania artystyczne. Będzie to zupełnie nowy, międzynarodowy aspekt, związany z naszym orszakiem.
Wspólne kolędowanie rozpocznie się o godzinie 14.30 na opolskim rynku. Stamtąd pół godziny później uczestnicy przejdą ulicami Krakowską i Ozimską na plac Jana Pawła II, gdzie odbędą się główne uroczystości.
- Dziś często przypisuje się temu wydarzeniu formę zjawiska kulturalnego, ale pamiętajmy, że najważniejsza jest wartość duchowa - przekonuje ksiądz Jerzy Kostorz.
- Nie uciekajmy od tego, że to jest manifestacja wiary. Po to jest taki orszak i po to zakładamy te korony. Owszem, też chcemy poczuć się trochę królem, ale przede wszystkim po to, żeby pokłonić się temu najważniejszemu Królowi. Możemy dorabiać sobie różne ideologie, ale to jest manifestacja wiary. Tak jak Boże Ciało jest tym momentem, że wychodzimy na ulice z najświętszym sakramentem, tak tu manifestujemy naszą radość z narodzin Bożego Syna.
Na czele orszaku kroczyć będą oczywiście trzej królowie. W rolę Kacpra, króla europejskiego, po raz siódmy wcieli się Sławomir Seroczyński.
- Jadąc na koniu wszystkich gorąco okrzykiem zachęcam "Chodźcie z nami do Betlejem" - mówi Seroczyński. - Bardzo mnie to cieszy, że zdecydowana większość na ten okrzyk odpowiada. To świetna sprawa, że jest dużo osób, które traktują ten orszak jako wymiar religijny.
W tegorocznym orszaku w Opolu po raz pierwszy wezmą udział goście z zagranicy. Będzie to młodzież z Czech.
- To efekt naszej współpracy z miejscowością Bruntal - mówi Aneta Skiba z Młodzieżowego Domu Kultury w Opolu. - Przyjadą do nas uczestnicy tego projektu. Wspólnie przedstawimy pewne działania artystyczne. Będzie to zupełnie nowy, międzynarodowy aspekt, związany z naszym orszakiem.
Wspólne kolędowanie rozpocznie się o godzinie 14.30 na opolskim rynku. Stamtąd pół godziny później uczestnicy przejdą ulicami Krakowską i Ozimską na plac Jana Pawła II, gdzie odbędą się główne uroczystości.