- Mamy powołany zespół, który koordynuje te zimowe działania - mówi Dorota Rutkowska, naczelnik wydziału zdrowia i rozwoju społecznego w urzędzie miasta Opola. - Bardzo pomocne są tutaj policja i straż miejska, które cały czas patroluje miasto, patrolują miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni. Policja stworzyła nawet taką mapę ryzyka, w których miejscach najczęściej przebywają bezdomni. Nasi pracownicy socjalni, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, również w tych patrolach uczestniczą. Mamy mnóstwo organizacji pozarządowych, które pomagają, chociażby Caritas ze swoją łaźnią, z Misją Garażową.

Warto jednak w tym czasie abyśmy zaczęli od siebie. Jeżeli zauważymy kogoś, kto ma problemy, czy wiemy o opustoszałych lokalach, gdzie mogą przebywać bezdomni - nie pozostawajmy obojętni.

- Kiedy widzimy osoby bezdomne, potrzebujące pomocy. Kiedy wiemy, że mamy sąsiada, znajomego, który jest samotny, niepełnosprawny, który sam sobie nie radzi, bardzo prosimy o kontakt. Obojętność naraża człowieka na utratę życia. Stąd nasz apel - zaznacza Rutkowska.

Akcję Zima w Opolu nadzoruje straż miejska i to jej funkcjonariusze przyjmują zgłoszenia o osobach zagrożonych mrozami. Urząd miasta zapewnia też, że osoby ubogie mogą starać się o przyznawanie zasiłków na pokrycie kosztów zakupu opału.