Znamy przyczyny wypadku pendolino w Schodni. Państwowa komisja opublikowała raport
Państwowa Komisja Badań Wypadków Kolejowych wskazała przyczyny wypadku pociągu pendolino w Schodni, koło Ozimka, do którego doszło w kwietniu ubiegłego roku.
W części dotyczącej przyczyn systemowych jest natomiast mowa o niewłaściwym profilu przejazdu, czyli osi toru wobec geometrii drogi dojazdowej. Zmiana powstała podczas przebudowy torowiska. Inwestycja miała pozwolić na zwiększenie prędkości pociągów w tym miejscu, ale właśnie dlatego utknęła tam ciężarówka.
W raporcie czytamy też, że dyspozytor zakładowy przekazał dyżurnemu ruchu w "sposób niezdecydowany i mało sugestywny" informację o konieczności zatrzymania pociągu. Z kolei dyżurny ruchu nadał do maszynisty pendolino radiogram "Alarm" w formie pytającej zamiast nakazującej.
Członkowie komisji wskazali ponadto, że kierowcy innych aut, widząc unieruchomioną ciężarówkę, próbowali ostrzec maszynistę. Zespół badawczy stwierdził jednak, że przy prędkości pociągu 140 km/h i według aktualnych przepisów to nie stanowiło podstawy do zatrzymania składu.
Do tematu wrócimy.