- To jest 46. dzień w roku, z 35 dopuszczonych prawem, jeśli chodzi o przekroczenie norm jakości powietrza - mówi Grzegorz Ostromecki, społecznik-ekolog, startujący do rady miasta. - Nie może być tak, że w naszym mieście mamy drona, który służy do promocji miasta, a nie mamy drona, który działa na rzecz mieszkańców, w obronie ich zdrowia i życia. Należałoby zacząć od edukacji najmłodszych, powinna być przynajmniej jedna godzina lekcyjna poświęcona temu tematowi w szkołach - mówi Ostromecki.

- To są rzeczy, które też widać w codziennej praktyce w aptece. Przychodzi jesień i regularnie wszyscy zaczynamy kaszleć jak gruźlicy - dodaje Jerzy Przystajko z KWW Marcina Gambca.

Kandydujący do rady miasta zwrócili także uwagę na zaniedbane części miasta np. skwer na placu Kazimierza, gdzie zorganizowano konferencję prasową.

- Tworzymy nowe parki np. parki sensoryczne, a nie patrzymy na to, co mamy. Powinniśmy "Zielone Opole" rozpoczynać od rewitalizacji i rozbudowy tego, co już mamy - dodaje Grzegorz Ostromecki.

- Chcemy wygodnego życia w mieście i powrotu do dyskusji nad budową cmentarza dla zwierząt - mówi Iwona Gałązka, kandydatka do rady miasta.

- Takie pomysły są realizowane obecnie w wielu polskich miastach. To na czym nam bardzo zależy, a przynajmniej tym, którzy mają czworonogi, to większa ilość koszy i dyspozytorów z woreczkami na psie odchody. Jest to niezwykle potrzebne, bo uczy i wyrabia taki pozytywny nawyk - mówi Gałązka.

Członkowie komitetu Marcina Gambca zapowiadają też walkę o takie ceny biletów w komunikacji zbiorowej, które sprzyjałaby przesiadaniu się kierowców do miejskiego transportu, utworzenie nowych linii oraz wprowadzenie pierwszych elektrycznych autobusów.

Przedstawiciele miasta poinformowali, że w Opolu dotuje się wymianę pieców, ponadto prowadzony jest monitoring wspomagający ocenę jakości powietrza, istnieją także trzydniowe prognozy i aplikacja, która informuje o stanie powietrza.