Skazany dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego odwołał się od wyroku. Obrońca: Szkoda nie została udowodniona
Wraca sprawa Krzysztofa K., szefa Brzeskiego Centrum Medycznego, skazanego za przekroczenie uprawnień i wejście w porozumienie w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Chodzi o przetarg na prace remontowe prowadzone w 2010 roku. Przed Sądem Okręgowym w Opolu toczyła się sprawa odwoławcza.
Prokuratura podtrzymuje, że ówczesny sekretarz powiatu Krzysztof K., szefowa Powiatowego Zakładu Obsługi Inwestycji Joanna P. oraz przedsiębiorca Marek C. mieli się porozumieć, żeby umożliwić złożenie oferty przetargowej przez podfirmę reprezentowaną przez Marka C. Jeden z zarzutów dotyczy także działania na szkodę powiatu brzeskiego.
Obrona w postępowaniu odwoławczym chce wykazać, że w trakcie postępowania doszło do wielu niedociągnięć i procedur niezgodnych z prawem.
- Wysoki Sądzie, mieliśmy do czynienia z przetargiem ograniczonym, wobec czego nie było możliwości, żeby podwykonawca czy wykonawca ustalał z zamawiającym najkorzystniejszą cenę. Żeby komuś postawić zarzut, czy uznać go za winnego popełnionego przestępstwa, musi też dojść do powstania szkody. Szkody nie ma, szkoda nie została w ogóle udowodniona przez oskarżenie - mówił jeden z mecenasów.
- Uważam, że postępowanie było przeprowadzone skrupulatnie i prawidłowo. Świadczy o tym, chociażby 30 rozpraw przed ogłoszeniem wyroku - mówił tymczasem prokurator okręgowy.
Przypomnijmy, sąd pierwszej instancji skazał Krzysztofa K., obecnego szefa Brzeskiego Centrum Medycznego na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 15 tys. zł, i 3-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji państwowej i samorządowej oraz stanowisk związanych z zamówieniami. Obrona odwołała się od wyroku.
Sąd Okręgowy w Opolu wyznaczył ogłoszenie wyroku na 26 października.
Obrona w postępowaniu odwoławczym chce wykazać, że w trakcie postępowania doszło do wielu niedociągnięć i procedur niezgodnych z prawem.
- Wysoki Sądzie, mieliśmy do czynienia z przetargiem ograniczonym, wobec czego nie było możliwości, żeby podwykonawca czy wykonawca ustalał z zamawiającym najkorzystniejszą cenę. Żeby komuś postawić zarzut, czy uznać go za winnego popełnionego przestępstwa, musi też dojść do powstania szkody. Szkody nie ma, szkoda nie została w ogóle udowodniona przez oskarżenie - mówił jeden z mecenasów.
- Uważam, że postępowanie było przeprowadzone skrupulatnie i prawidłowo. Świadczy o tym, chociażby 30 rozpraw przed ogłoszeniem wyroku - mówił tymczasem prokurator okręgowy.
Przypomnijmy, sąd pierwszej instancji skazał Krzysztofa K., obecnego szefa Brzeskiego Centrum Medycznego na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę w wysokości 15 tys. zł, i 3-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w administracji państwowej i samorządowej oraz stanowisk związanych z zamówieniami. Obrona odwołała się od wyroku.
Sąd Okręgowy w Opolu wyznaczył ogłoszenie wyroku na 26 października.