Prezes nyskiego MZK Piotr Janczar mówi, że inicjatywa ma na celu popularyzację wszystkich ekologicznych środków transportu.

- Chodzi o to, żeby pokazać tę inwestycję w ochronę środowiska. Ten zielony, tak zwany transport, to nie jest tylko transport pojazdami komunikacji publicznej, ale również pojazdami rowerowymi, przemieszczanie się pieszo - tłumaczy.

Kolejnym argumentem przemawiającym za pozostawieniem samochodów w garażach jest mniejsze zakorkowanie ulic. W Nysie ma to szczególne znaczenie, gdyż od kilku miesięcy przebudowywane są drogi w ścisłym centrum.

Z bezpłatnych przejazdów może skorzystać każdy, nie są wymagane żadne dokumenty. Nie trzeba być także mieszkańcem Nysy.

Dzień bez Samochodu po raz pierwszy obchodzono w 1994 roku we Francji, Islandii i Wielkiej Brytanii. Do Polski idea dotarła 10 lat później.