- Udało się dojść bez żadnych problemów i odcisków, wszystko gra. Pogoda też dopisała, był lekki wiaterek. Można powiedzieć: co się nie robi dla naszej mamy? Nie raz trochę wyrzeczeń trzeba, a człowiek się hartuje wtedy - twierdzi jeden z pielgrzymów. - Wszyscy są wypoczęci i zdrowi, czekają na jutro. Nie widać po nas zmęczenia, bo jesteśmy jeszcze młodzi, mamy dużo siły i entuzjazmu - dodają pielgrzymi.

Nyscy pielgrzymi spędzą noc w miejscowościach Łącznik i Pogórze. Wielu z nich trafi pod dach rodzin, które od lat opiekują się pielgrzymami. - My, jako że sami nie możemy iść staramy się zawsze przyjąć jakąś grupkę. Jest to pewne doświadczenie i pokazanie dzieciom jak to wygląda - mówi gospodyni przyjmująca pielgrzymów.

Już dzisiaj (13.08) sprzed kościoła pod wezwaniem św. Jacka w Opolu wyruszy najliczniejsza grupa pielgrzymów. Rano w swoją trasę ruszą także wierni z Raciborza i Głubczyc. We wtorek dołączą pątnicy z Kluczborka.

Relacje z 42. Pieszej Pielgrzymki Opolskiej na naszej antenie.