- Dzieci same prowadzą to miasteczko, doświadczają życia dorosłego człowieka i wyzwalają kreatywność - mówi wicedyrektor szkoły Sabina Prokop. - Chcemy, żeby dzieci miały możliwość już w tym najmłodszym wieku sprawdzić się w różnych zawodach, gdyż nie wiemy, jaki jest zawód przyszłościowy, a tutaj mogą z kolei zweryfikować swoje zainteresowania, pasje, zobaczyć, czy to, co na chwile obecną je interesuje w przyszłości miałoby również odzwierciedlenie w zawodzie - dodaje.

- Jestem w szpitalu i tak uczymy się pierwszej pomocy - mówi Luiza. - Można tu poznawać nowych ludzi, można robić różne ciekawe rzeczy - dodaje.

- Ja przepisuję różne osoby z jednej grupy do drugiej, na przykład z budowlanki na ratusz albo z ratusza do laboratorium - tłumaczy Aleksander. - Jeśli komuś nie podoba się to, co robi, to go przepisujemy - mówi i dodaje, że choć wielu woli być w grupie budowlanej, to jemu najbardziej podoba się jego własna funkcja, bo dzięki niej ma dużo kontaktu z innymi ludźmi.

Miasteczko zostanie otwarte dla gości w piątek o godz. 15:00. Powstaje ono przy budynku szkoły Stowarzyszenia Pro Liberis Silesiae przy ul. Olimpijskiej 2 na Malinie w Opolu. Wszyscy zainteresowani będą mogli zobaczyć efekt pracy dzieci.