Ryszard Kowalczyk współpracował z SB, ale informował o tym konspirację
Ryszard Kowalczyk był zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa w latach 1981-1989. Ustalił to Zbigniew Bereszyński, opolski historyk i działacz dawnej opozycji, na podstawie ujawnionego w 2017 roku zbioru zastrzeżonego IPN. Czy sprawa jest jednoznaczna?
- Ja wiedziałem od dawna, ale nie miałem dowodów - przekonuje Bereszyński. - Wśród materiałów opolskiej Służby Bezpieczeństwa zachował się wyciąg z informacji tajnego współpracownika o pseudonimie Seep z października 1985 roku. Według mojej wiedzy, tam była bardzo szczegółowa i rzetelna relacja z działań opozycyjnych Wiesława Uklei. Zawarto w niej dokładną charakterystykę jego stosunków rodzinnych, towarzyskich i koleżeńskich oraz jego postawy.
Z kolei Wiesław Ukleja, znany działacz niepodległościowego podziemia, na temat którego miał donosić Kowalczyk, wiedział o całej sprawie od samego Kowalczyka.
- Kiedy Ryszard Kowalczyk opuścił mury więzienia, podjął formę współpracy i sam mówił mi, że bezpieka próbuje zdobyć informacje na mój temat. Jak natomiast twierdził, nie mówił im niczego konkretnego. Ludzie decydujący o ruchach w konspiracji doskonale wiedzieli o podpisaniu jego współpracy, jak zresztą twierdził, pozornej.
Przypomnijmy, bracia Ryszard i Jerzy Kowalczykowie w 1971 roku wysadzili aulę opolskiej WSP w przeddzień uroczystości odznaczenia funkcjonariuszy tłumiących szczecińskie protesty z grudnia 1970 roku. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w 1972 roku Ryszard Kowalczyk został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, jego brat Jerzy usłyszał wyrok kary śmierci. Obaj wyszli na wolność w latach 80.
Dwa lata temu ich imieniem nazwano salę w urzędzie wojewódzkim. Od stycznia tego roku, w ramach dekomunizacji ulic, dawna trasa Obrońców Stalingradu w Opolu nosi imię Jerzego i Ryszarda Kowalczyków. Zdecydował o tym wojewoda opolski, bo samorząd stolicy województwa nie podjął sprawy w przewidzianym terminie.
Ryszard Kowalczyk zmarł w październiku zeszłego roku. Miał 80 lat.
Do sprawy będziemy wracać.