Zamieszanie wokół wyboru wicestarosty namysłowskiego. O wszystkim zdecyduje sąd
Wojewoda opolski złożył skargę do sądu administracyjnego na uchwałę Rady Powiatu Namysłowskiego z września 2017 roku w sprawie wyboru wicestarosty. To pokłosie poselskiej interpelacji posła Ryszarda Wilczyńskiego oraz kilku anonimowych pism, które trafiły do Adriana Czubaka. Wczoraj na sesji tamtejsi radni dyskutowali nad tym problemem, ostatecznie samorządowcy zgodzili się na to, by spór został rozstrzygnięty w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
- Cała nagonka na moją osobę ruszyła dwa miesiące temu. Co ciekawe, w ciągu 30 dni od podjęcia uchwały o moim wyborze, nikt zapisów nie kwestionował. Do dziś – tłumaczy wicestarosta namysłowski Konrad Gęsiarz.
- Adrian Czubak podjął decyzję, że skoro jest wojewodą, który wywodzi się z rządu PiS-u, a ja jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, to trzeba spór rozstrzygnąć w sądzie. Żeby nie było żadnych posądzeń o to, że wojewoda swojemu koledze partyjnemu próbuje coś pod dywan zamieść, dlatego najlepiej, aby to Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał w tej sprawie stanowisko i wówczas nie będzie podejrzeń, że ktoś tutaj po linii partyjnej próbuje załatwić – dodaje Gęsiarz.
Przypomnijmy, że punktem spornym w całej sprawie jest możliwe pełnienie dwóch funkcji jednocześnie. Przed wyborem na wicestarostę Gęsiarz był miejskim radnym. Polityk PiS-u po objęciu nowego stanowiska nie zdążył złożyć wyjaśnień, a radni na kolejnej sesji stwierdzili wygaszenie jego mandatu. Ten od tej decyzji się odwołał. Radni, a także posłowie PO uznali, że to próba blokowania wyboru nowego radnego. Teraz skargę na uchwałę Rady Powiatu Namysłowskiego wojewoda przekazał do sądu. Spór zostanie rozstrzygnięty w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Do sprawy będziemy wracać.
- Adrian Czubak podjął decyzję, że skoro jest wojewodą, który wywodzi się z rządu PiS-u, a ja jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, to trzeba spór rozstrzygnąć w sądzie. Żeby nie było żadnych posądzeń o to, że wojewoda swojemu koledze partyjnemu próbuje coś pod dywan zamieść, dlatego najlepiej, aby to Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał w tej sprawie stanowisko i wówczas nie będzie podejrzeń, że ktoś tutaj po linii partyjnej próbuje załatwić – dodaje Gęsiarz.
Przypomnijmy, że punktem spornym w całej sprawie jest możliwe pełnienie dwóch funkcji jednocześnie. Przed wyborem na wicestarostę Gęsiarz był miejskim radnym. Polityk PiS-u po objęciu nowego stanowiska nie zdążył złożyć wyjaśnień, a radni na kolejnej sesji stwierdzili wygaszenie jego mandatu. Ten od tej decyzji się odwołał. Radni, a także posłowie PO uznali, że to próba blokowania wyboru nowego radnego. Teraz skargę na uchwałę Rady Powiatu Namysłowskiego wojewoda przekazał do sądu. Spór zostanie rozstrzygnięty w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Do sprawy będziemy wracać.