Opolanie chcą wiedzieć, czym oddychają. Dzwonią na infolinię antysmogową i po straż miejską
- Na razie pracujemy w gronie wolontariuszy, potrzeba trochę czasu, żeby obudować ten projekt finansowo - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" Jarosław Pilc z Fundacji Dla Czystego Powietrza, pytany o nową pilotażową infolinię antysmogową dla mieszkańców Opola. Pod numerem 789 030 988 w godzinach od 8:00 do 10:00 mieszkańcy stolicy województwa mogą zasięgnąć informacji o aktualnym stanie powietrza.
- Codziennie dzwoni do nas kilkanaście osób, a są dni, kiedy dzwoniło 30 osób i ponad. Dowiadują się, takie są pytania, jaki jest stan powietrza w Opolu i do tego dostosowują swoją aktywność. My korzystamy tutaj z zaleceń Uniwersytetu Jagiellońskiego - tłumaczył gość porannej rozmowy.
W ostatnich dniach stosunkowo korzystne warunki atmosferyczne przyczyniły się do niezłej jakości powietrza. Są jednak dni, kiedy powietrze jest złej jakości, praktycznie przez cały dzień.
Warto to sprawdzać, gdyż takich punktów pomiarowych, dzięki różnym systemom jest coraz więcej. - Jeżeli weźmiemy wszystkie systemy monitoringu - państwowy system i te społeczne, a także system gminy Opole wspomagający monitoring - to już jest kilkanaście miejsc dobrze rozlokowanych - mówił Jarosław Pilc. - Wiemy, że Opole dysponuje już takim systemem prognoz trzydniowych, także, z tego też korzystamy - dodał przedstawiciel Fundacji Dla Czystego Powietrza.
Informacje na temat odczytów z mierników jakości powietrza można znaleźć m.in. na stronie: powietrze.opole.pl.
Najgorsza jakość powietrza występuje przeważnie w godzinach porannych oraz wieczornych, ale to zależy od warunków atmosferycznych, np. ciśnienia powietrza.
Telefoniczna linia antysmogowa: 789 030 988 jest dedykowana szczególnie osobom nie posiadającym dostępu do internetu. Wolontariusze informują m.in. o stężeniu pyłów zawieszonych, aktualnych pomiarach i prognozach na najbliższe dni.
Fundacja planuje także powołanie Centrum Edukacji Ekologicznej, a sama infolinia antysmogowa docelowo ma działać od 8.00 do 20.00 przez 7 dni w tygodniu.
- Opolska straż miejska prowadzi z kolei wzmożone kontrole pieców - potwierdził w "Poglądach i osądach" starszy inspektor Leszek Gawroński z oddziału EKO Straży Miejskiej w Opolu. Jak podsumował, w tym roku nałożono 10 mandatów na mieszkańców, którzy spalali odpady w swoich piecach oraz wystawiono 24 pouczenia. Jak się okazuje, to niewiele, biorąc pod uwagę, że kontroli od początku stycznia przeprowadzono 400.
- Problem polega na tym, że jeżeli chodzi o ten smog, zadymienie, to jest to nieumiejętne palenie w piecach, a nie, że spalane są odpady. Dziennie jest gdzieś 11-12 stałych zgłoszeń o tym, że gdzieś spalane są śmieci, mieszkańcy mówią nam o tym, że dym z komina leci i że jest dosyć duże zadymienie - powiedział nasz gość.
- Mandaty są wystawianie za spalanie niedozwolonych materiałów - dodał strażnik miejski.
- Zgodnie z art. 379 strażnik miejski ma prawo od godz. 6.00 do 22.00 przeprowadzić taka kontrolę pieca. I te kontrole, jeśli mamy na przykład zgłoszenia, że dosyć często jest duże zadymienie oraz odpowiedni zapach, bo mieszkańcy przekazują nam też, że ten zapach jest specyficzny, to wtedy przeprowadzamy niezapowiedzianą kontrolę w takich godzinach, kiedy ten mieszkaniec może się tego niespodziewać. Każemy mu otworzyć piec i zaglądamy do paleniska - dodał st. insp. Gawroński. Materiały niedozwolone, których nie można spalać to na przykład butelki, płyty meblowe, polakierowane ościeżnice czy ramy okienne.
Mandat, jaki grozi za spalenie śmieci wynosi maksymalnie 500 złotych.
Kontrole palenisk prowadzi w stolicy regionu cała straż miejska. W samym eko-patrolu pracuje 8 osób.
W ostatnich dniach stosunkowo korzystne warunki atmosferyczne przyczyniły się do niezłej jakości powietrza. Są jednak dni, kiedy powietrze jest złej jakości, praktycznie przez cały dzień.
Warto to sprawdzać, gdyż takich punktów pomiarowych, dzięki różnym systemom jest coraz więcej. - Jeżeli weźmiemy wszystkie systemy monitoringu - państwowy system i te społeczne, a także system gminy Opole wspomagający monitoring - to już jest kilkanaście miejsc dobrze rozlokowanych - mówił Jarosław Pilc. - Wiemy, że Opole dysponuje już takim systemem prognoz trzydniowych, także, z tego też korzystamy - dodał przedstawiciel Fundacji Dla Czystego Powietrza.
Informacje na temat odczytów z mierników jakości powietrza można znaleźć m.in. na stronie: powietrze.opole.pl.
Najgorsza jakość powietrza występuje przeważnie w godzinach porannych oraz wieczornych, ale to zależy od warunków atmosferycznych, np. ciśnienia powietrza.
Telefoniczna linia antysmogowa: 789 030 988 jest dedykowana szczególnie osobom nie posiadającym dostępu do internetu. Wolontariusze informują m.in. o stężeniu pyłów zawieszonych, aktualnych pomiarach i prognozach na najbliższe dni.
Fundacja planuje także powołanie Centrum Edukacji Ekologicznej, a sama infolinia antysmogowa docelowo ma działać od 8.00 do 20.00 przez 7 dni w tygodniu.
- Opolska straż miejska prowadzi z kolei wzmożone kontrole pieców - potwierdził w "Poglądach i osądach" starszy inspektor Leszek Gawroński z oddziału EKO Straży Miejskiej w Opolu. Jak podsumował, w tym roku nałożono 10 mandatów na mieszkańców, którzy spalali odpady w swoich piecach oraz wystawiono 24 pouczenia. Jak się okazuje, to niewiele, biorąc pod uwagę, że kontroli od początku stycznia przeprowadzono 400.
- Problem polega na tym, że jeżeli chodzi o ten smog, zadymienie, to jest to nieumiejętne palenie w piecach, a nie, że spalane są odpady. Dziennie jest gdzieś 11-12 stałych zgłoszeń o tym, że gdzieś spalane są śmieci, mieszkańcy mówią nam o tym, że dym z komina leci i że jest dosyć duże zadymienie - powiedział nasz gość.
- Mandaty są wystawianie za spalanie niedozwolonych materiałów - dodał strażnik miejski.
- Zgodnie z art. 379 strażnik miejski ma prawo od godz. 6.00 do 22.00 przeprowadzić taka kontrolę pieca. I te kontrole, jeśli mamy na przykład zgłoszenia, że dosyć często jest duże zadymienie oraz odpowiedni zapach, bo mieszkańcy przekazują nam też, że ten zapach jest specyficzny, to wtedy przeprowadzamy niezapowiedzianą kontrolę w takich godzinach, kiedy ten mieszkaniec może się tego niespodziewać. Każemy mu otworzyć piec i zaglądamy do paleniska - dodał st. insp. Gawroński. Materiały niedozwolone, których nie można spalać to na przykład butelki, płyty meblowe, polakierowane ościeżnice czy ramy okienne.
Mandat, jaki grozi za spalenie śmieci wynosi maksymalnie 500 złotych.
Kontrole palenisk prowadzi w stolicy regionu cała straż miejska. W samym eko-patrolu pracuje 8 osób.