Opozycja i ekolodzy zarzucają, że rząd miał 14 pomysłów na walkę ze smogiem, zrealizował tylko jeden. - To jest 14 punktów, natomiast najistotniejsze są trzy: normy jakości dla kotłów, te normy zostały wprowadzone w ubiegłym roku przez ministra rozwoju. Druga bardzo ważna sprawa to normy jakości dla paliw stałych. Jesteśmy na absolutnie ostatnim etapie przygotowywania propozycji, która spowoduje, że pojawią się w obrocie świadectwa jakości węgla. Ta ustawa będzie zawierała przepisy, które będą eliminowały z obrotu te najbardziej szkodliwe substancje - mówi Woźny.

- Polska gospodarka w olbrzymiej mierze opiera się na energii pozyskiwanej z węgla. Ale naszym największym problemem pozostaje niska emisja - dodaje Piotr Woźny. - Tzw. niska emisja to podstawowy polski problem, czyli dymy wylatujące z polskich budynków jednorodzinnych, które w prawie 80 procentach nie zostały poddane termomodernizacji. Bardzo często opalane są najgorszej jakości opałem. I to jest problem, który musimy rozwiązać, więc nie problem węgla jest problemem polskiego smogu. Problemem jest to, w jakich instalacjach ten węgiel jest spalany.

W krajach Europy zachodniej obowiązują zakazy palenia paliwami stałymi. Tymczasem w Polsce 80% gospodarstw domowych jest ogrzewanych węglem. - Warunkiem niezbędnym do poprawy jakości powietrza w Polsce jest współpraca rządu z samorządem - dodaje wiceminister.

Opolski ratusz zapowiada, że posadzi w mieście 7 tysięcy drzew. - Dobrze, że coś się dzieje. W ubiegłym roku miasto sadziło już drzewa. Nadleśnictwo uczestniczyło w tej akcji - powiedział w porannej rozmowie "Poglądy i osądy" Marek Cholewa, leśnik i radny Opola z dzielnicy Szczepanowice - Wójtowa Wieś.

- I dobrze. Każde wsadzone drzewo to jest krok w dobrą stronę. Problem polega na tym, że robi się z tego akcje, a to powinno być długofalowa strategia, realizowana niezależnie od kampanii wyborczej, czy ktoś o tym mówi, czy nie mówi. To powinno się dziać samodzielnie. My wszyscy musimy sobie zdać sprawę z tego, że żyjąc w coraz gorszych warunkach, robimy sobie na złość - mówi Cholewa.

- W planie zagospodarowania przestrzennego każda dzielnica ma coś takiego jak tereny zielone. Każdy mieszkaniec posiadający działkę również może posadzić jeśli nie wielkie drzewo, to kilka krzewów. W przypadku inwestycji w rejonie dworca Opole Wschód, gdzie ma zostać wyciętych ponad tysiąc drzew, warto się zastanowić nad ich przesadzeniem - dodaje radny.

- W internecie są specjalne poradniki, które mówią, jakie gatunki znoszą przesadzanie, jakie gatunki się do tego absolutnie nie nadają, do jakiego wieku się to da robić. Wszystko zależy od sprzętu, od techniki - przekonywał gość Radia Opole.