W powiecie uaktywnili się przedstawiciele handlowi, którzy podają się za pracowników firmy dostarczającej prąd, a tak naprawdę nie reprezentują jej. Poważnym problemem w powiecie są też interwencje dotyczące zaproszeń na rzekomo darmowe pokazy, gdzie często klientom podsuwane są niekorzystne umowy.

- Uczestnicy są wabieni czymś bezpłatnym - mówi Jolanta Kołodziej, powiatowy rzecznik konsumentów. - To na przykład wiąże się z lampką wina, a spotkałam się nawet z oferowaną przez takich przedsiębiorców darmową kolacją. Ci ludzie są często kuszeni sprzętem medycznym, który ma ich uzdrowić. Oczywiście szybko okazuje się, że to nie działa. Jedną ze spraw zajmował się nawet Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Przedsiębiorca musiał wycofać z rynku oferowany towar, który nie został dopuszczony do obrotu.

Co ważne, od każdej umowy zawartej poza siedzibą danej firmy lub na odległość można odstąpić bez podania przyczyny w ciągu 14 dni.

Rzecznik Jolanta Kołodziej dodaje, że najbardziej narażeni są seniorzy. Przez łatwowierność ich zobowiązania w powiecie oleskim sięgają nawet 16 tysięcy złotych.