Akcja na placu Wolności. Oddawali krew i dobrze się bawili
Zbiórkę krwi zorganizowano dziś na placu Wolności w Opolu. Cenny surowiec ratujący życie oddawali przedstawiciele służ mundurowych, dziennikarze i bardzo wielu opolan. Dodatkową atrakcją była fotobutka ze świątecznymi gadżetami, a na honorowych dawców krwi czekał także ciepły posiłek.
Jednym z uczestników akcji był ksiądz, jezuita i bloger Grzegorz Kramer.
- Jestem urodzonym egoistą, czasami mogę dać coś z siebie, przyszedłem tu, aby dać trochę krwi - mówił duchowny.
- Mikołajki to dzień dawania sobie prezentów, my chcieliśmy dać możliwość podarowania czegoś, co ma wartość niemierzalną - mówi dziennikarz Tomasz Siniew. - Nie można jej wyprodukować, można ją oczywiście kupić, ale bardzo dużo kosztuje, a nas to nic nie kosztuje, bo przecież otwarte serce tak naprawdę, no i to wyciągnięte ramię, gdzie podpięta jest ta igła przerażająca dla niektórych, ale nie ma się co bać, trzeba uśmiechnąć się do pań pielęgniarek i samo pójdzie - dodaje.
Akcja odbyła się pod hasłem "Oddaj krew - zostań świętym Mikołajem".
- Jestem urodzonym egoistą, czasami mogę dać coś z siebie, przyszedłem tu, aby dać trochę krwi - mówił duchowny.
- Mikołajki to dzień dawania sobie prezentów, my chcieliśmy dać możliwość podarowania czegoś, co ma wartość niemierzalną - mówi dziennikarz Tomasz Siniew. - Nie można jej wyprodukować, można ją oczywiście kupić, ale bardzo dużo kosztuje, a nas to nic nie kosztuje, bo przecież otwarte serce tak naprawdę, no i to wyciągnięte ramię, gdzie podpięta jest ta igła przerażająca dla niektórych, ale nie ma się co bać, trzeba uśmiechnąć się do pań pielęgniarek i samo pójdzie - dodaje.
Akcja odbyła się pod hasłem "Oddaj krew - zostań świętym Mikołajem".