W planie jest również zwiększenie liczby składów na trasie Kędzierzyn-Koźle - Opole - Wrocław.

- Ta linia, łącząca nas ze stolicą Dolnego Śląska, rzeczywiście jest przepełniona - przyznaje Szymon Ogłaza, wicemarszałek województwa.

- W zasadzie od Oławy do Wrocławia jest najgorzej - mówi Ogłaza. - Przypominam, że my jesteśmy organizatorem dla województwa opolskiego. To jest dla nas oczywiście najważniejsza sprawa. Owszem, obsługujemy też trasę do Wrocławia ze względu na mieszkańców województwa opolskiego. Mamy świadomość, że potrzeby aglomeracyjne Wrocławia są takie a nie inne, bo tak naprawdę chodzi o dwa ostatnie odcinki przed Wrocławiem, gdzie trzeba zapewnić pojazdy dojeżdżające do pracy, będziemy się starali to załatwiać - dodaje.

- Mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń od gmin leżących na trasie tzw. Magistrali Podsudeckiej o potrzebie utworzenia połączenia do Kłodzka - mówi Adam Kowalczyk, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury i gospodarki urzędu marszałkowskiego. - Wspólnie z PolRegio staramy się robić eksperymenty, usprawniać połączenia, sprawdzać, gdzie one się sprawdzają i tam oczywiście będą utrzymywane. Jeżeli chodzi o Kłodzko, to tu było bardzo duże zainteresowanie społeczne. Mieliśmy wiele próśb z południa naszego regionu, jak również z Dolnego Śląska - dodaje.

PolRegio wycofa się natomiast z połączenia do Karłowic, na trasie Opole - Wrocław przez Jelcz-Laskowice. Powodem jest znikome zainteresowanie ofertą połączenia a także wybudowanie obwodnicy dzielnicy Czarnowąsy.

Nowy rozkład jazdy PKP zacznie obowiązywać od 10. grudnia.

Zarząd regionu zapowiada też, że w przyszłym roku rozpocznie się remont linii kolejowej między Opolem a Nysą.