Opolska Ceres szykuje się do zimy. Przy fontannie prowadzone są prace konserwatorskie
Do końca października potrwają prace konserwatorskie przy fontannie opolskiej Ceres na placu Daszyńskiego. Ta jedna z najstarszych a zarazem najpiękniejszych fontann w stolicy województwa powstała w 1905 roku.
- Fontanna jest w ciągłym użytku. I to właśnie woda powoduje największe spustoszenie w bryle - mówi odpowiedzialny na prace Rafał Rzeźniczek, konserwator dzieł sztuki.
- Mówi się, że woda drąży skały i to jest właśnie skała. Piaskowiec. Oprócz tego, że pojawiają się glony, są też i sole, które migrują z kamienia. Samo to, że gdzieś dodawana jest chemia do tej wody, to też powoduje niszczenie i powstają spękania - wyjaśnia Rzeźniczek.
Aktualnie zabytkowy piaskowiec specjalistycznymi substancjami jest zabezpieczany przed narastaniem glonów. Uzupełniane są również powstałe w ostatnich miesiącach ubytki. Fontanna zbudowana jest z brył kamiennych między którymi woda wydrążyła szczeliny, które muszą być wypełnione. Prace konserwatorskie finansowane są z budżetu miasta. Pochłoną około 20 tysięcy złotych.
- Mówi się, że woda drąży skały i to jest właśnie skała. Piaskowiec. Oprócz tego, że pojawiają się glony, są też i sole, które migrują z kamienia. Samo to, że gdzieś dodawana jest chemia do tej wody, to też powoduje niszczenie i powstają spękania - wyjaśnia Rzeźniczek.
Aktualnie zabytkowy piaskowiec specjalistycznymi substancjami jest zabezpieczany przed narastaniem glonów. Uzupełniane są również powstałe w ostatnich miesiącach ubytki. Fontanna zbudowana jest z brył kamiennych między którymi woda wydrążyła szczeliny, które muszą być wypełnione. Prace konserwatorskie finansowane są z budżetu miasta. Pochłoną około 20 tysięcy złotych.