"Kobiety są gorące" Norbiego po raz pierwszy w historii wybrzmią na opolskim festiwalu
Mimo, że od premiery przeboju Norbiego "Kobiety są gorące" minęło już 20 lat, muzyk po raz pierwszy zaprezentuje ten utwór na opolskim festiwalu. Publiczność będzie mogła usłyszeć piosenkarza w niedzielę (17.09) na koncercie After Party, który będzie kończył tegoroczny 54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu.
- Jestem skazany na ten utwór - mówi Norbi.
- I tak już będzie do końca mojego życia, zauważyłem to. My tej piosenki już nawet nie bisujemy. Mimo, że gram ponad 100 koncertów rocznie, to bisujemy "Rozkołysz się" albo "Materacciego". Nagrałem 4 płyty, piąta za chwilę się ukaże. To jest świetne z jednej strony. Każdy chciałby nagrać takiego hita, którego znają wszyscy, w każdym wieku. Ale to też jest takie przekleństwo. Nieważne co zrobię, zawsze będę kojarzony z tym utworem - mówi Norbi.
Ostatni raz Norbi wystąpił na opolskim festiwalu blisko 19 lat temu. Jak od tego czasu zmieniło się to święto polskiej muzyki?
- Ja byłem wtedy nieopierzonym, młodym artystą. Byłem zafascynowany i jednocześnie przerażony. Internet dopiero się pojawiał. Googla czy YouTuba jeszcze nie było. Drogie dzieci, czy Wy sobie wyobrażacie, że taki stary chłop w niedzielę wystąpi? Ludzie tyle nie żyją - dodaje Norbi.
Dodajmy, że Norbi ma 45 lat. Poza nagrywaniem płyt jest również prezenterem radiowym i dziennikarzem telewizyjnym.
- I tak już będzie do końca mojego życia, zauważyłem to. My tej piosenki już nawet nie bisujemy. Mimo, że gram ponad 100 koncertów rocznie, to bisujemy "Rozkołysz się" albo "Materacciego". Nagrałem 4 płyty, piąta za chwilę się ukaże. To jest świetne z jednej strony. Każdy chciałby nagrać takiego hita, którego znają wszyscy, w każdym wieku. Ale to też jest takie przekleństwo. Nieważne co zrobię, zawsze będę kojarzony z tym utworem - mówi Norbi.
Ostatni raz Norbi wystąpił na opolskim festiwalu blisko 19 lat temu. Jak od tego czasu zmieniło się to święto polskiej muzyki?
- Ja byłem wtedy nieopierzonym, młodym artystą. Byłem zafascynowany i jednocześnie przerażony. Internet dopiero się pojawiał. Googla czy YouTuba jeszcze nie było. Drogie dzieci, czy Wy sobie wyobrażacie, że taki stary chłop w niedzielę wystąpi? Ludzie tyle nie żyją - dodaje Norbi.
Dodajmy, że Norbi ma 45 lat. Poza nagrywaniem płyt jest również prezenterem radiowym i dziennikarzem telewizyjnym.