Najniższe od 26 lat bezrobocie w powiecie nyskim. Zaczyna brakować pracowników
Rekordowo niskie bezrobocie zanotował powiat nyski. To jedynie 9,7%, podczas gdy był czas, kiedy stopa bezrobocia sięgała 30%.
- Wyprzedzamy nawet tzw. podregion nyski, czyli Brzeg, Prudnik, Namysłów i Głubczyce, gdzie stopa bezrobocia wynosi aktualnie 10,4%. Ostatnie wyniki są bardzo satysfakcjonujące. Dane za lipiec wykazują, że stopa bezrobocia w powiecie nyskim wynosi jedynie 9,7% i jest najniższą od 26 lat. Bez pracy pozostaje jedynie 4.020 osób – tylu jest zarejestrowanych. Znaczący jest także przyrost o 500 osób w grupie podejmujących zatrudnienie. W czerwcu było to 22 tys. zatrudnionych - mówi Małgorzata Pliszka, dyrektor nyskiego pośredniaka.
Powiatowy Urząd Pracy analizuje także przyczyny takiego stanu rzeczy. Zdaniem szefowej PUP to na pewno kwestia rozwoju gospodarki, ale też i niżu demograficznego. Kolejną jest zmiana przepisów dotyczących uprawnień emerytalnych i obniżenia wieku przejścia na świadczenia emerytalne.
W Nysie zaczyna już brakować pracowników o pożądanych przez firmy kwalifikacjach. Pośredniak rusza w związku z tym z programami pod potrzeby rynku pracy.
Powiatowy Urząd Pracy analizuje także przyczyny takiego stanu rzeczy. Zdaniem szefowej PUP to na pewno kwestia rozwoju gospodarki, ale też i niżu demograficznego. Kolejną jest zmiana przepisów dotyczących uprawnień emerytalnych i obniżenia wieku przejścia na świadczenia emerytalne.
W Nysie zaczyna już brakować pracowników o pożądanych przez firmy kwalifikacjach. Pośredniak rusza w związku z tym z programami pod potrzeby rynku pracy.