Maczetą ranił konkubinę. Został zatrzymany przez antyterrorystów
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w Brzegu. W jednym z bloków przy ulicy Westerplatte zabarykadował się mężczyzna, który wcześniej maczetą obciął palca swojej konkubinie. W mieszkaniu przebywała również dwójka małych dzieci. Rannej kobiecie w pewnym momencie udało się wydostać z lokalu. Na miejscu pojawili się policjanci, strażacy i pogotowie. 25-latek zabarykadował się we własnym mieszkaniu i groził, że skoczy z czwartego piętra. Agresywnego napastnika zatrzymali dopiero funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Opolu.
- 25-latka ujęto dopiero po trzech godzinach rozmów i negocjacji – relacjonuje Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
- Pomimo rozmów z negocjatorami mężczyzna nie podjął żadnej współpracy. Wtedy antyterroryści rozpoczęli swoje działania i weszli do mieszkania przez okno. Napastnika obezwładnili natychmiast. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Musi się teraz liczyć z zarzutami dotyczącymi naruszenia czynności ciała. Grozi mu do 5 lat więzienia – podkreśla Kaszuba.
Mężczyzna dziś (17.07) zostanie doprowadzony do sądu. Brzeska prokuratura ma wnioskować o tymczasowy trzymiesięczny areszt. 25-latek odpowie również za zniszczenie mienia i znieważenie funkcjonariuszy.
- Pomimo rozmów z negocjatorami mężczyzna nie podjął żadnej współpracy. Wtedy antyterroryści rozpoczęli swoje działania i weszli do mieszkania przez okno. Napastnika obezwładnili natychmiast. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Musi się teraz liczyć z zarzutami dotyczącymi naruszenia czynności ciała. Grozi mu do 5 lat więzienia – podkreśla Kaszuba.
Mężczyzna dziś (17.07) zostanie doprowadzony do sądu. Brzeska prokuratura ma wnioskować o tymczasowy trzymiesięczny areszt. 25-latek odpowie również za zniszczenie mienia i znieważenie funkcjonariuszy.