Miejsce to - koszarowiec przy Kościuszki - stało się głośne po tym, jak miało tam zostać założone przedszkole przez żonę ministra Bartosza Marczuka, która ostatecznie wycofała się po nieprzychylnych komentarzach w tej sprawie. Statystyka jednak wykazała, że Nysa potrzebuje nowego przedszkola i zgłosił się inwestor, który prowadzi trzy takie placówki we Wrocławiu. Przy ul. Kościuszki w Nysie ma powstać przedszkole dla ponad 80 dzieci.

Według najnowszych danych (25.04) Gminnego Zarządu Oświaty, do nyskich przedszkoli zostało przyjętych 1465 dzieci, przy czym liczba maluchów objętych rekrutacją, to 1540.

Najbardziej dokuczliwy dla zainteresowanych okazał się brak miejsc w placówkach w centrum miasta. Wielu rodziców będzie się odwoływać od decyzji odmownych.