Duże Opole będzie pomniejszone? Jest deklaracja w tej sprawie
- To raczej deklaracja skierowana do przedstawicieli gmin, że do tematu zmiany granic wrócimy - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla pytany o starania niektórych partii opozycyjnych zmierzające do cofnięcia rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie powiększenia Opola kosztem czterech sąsiednich gmin.
- To deklaracja, że jeśli te partie będą u władzy, to powrócą do sprawy zmiany granic. Jest to efekt spotkań i wizyt liderów partii opozycyjnych u nas w regionie, ale także wizyty w Warszawie przedstawicieli gmin, którym uszczuplono tereny - wyjaśnia gość Radia Opole.
Zdaniem Ryszarda Galli, tak ważnej decyzji, jak zmiana granic administracyjnych, nie powinno się przeprowadzać bez szerokich konsultacji społecznych. Warto było rozważyć w takim przypadku zorganizowanie referendum, także na terenie sołectw przyłączonych do Opola. - Na pewno w każdym środowisku znajdzie się grupa osób, która jest za zmianą granic, ale także grupa osób, która jest przeciwko. Pytanie, która grupa jest większa? Jak interesy jednej czy drugiej strony są reprezentowane? - mówił na naszej antenie poseł Galla.
Zdaniem parlamentarzysty Mniejszości Niemieckiej, dziś nie ma nawet jasnej ścieżki prawnej, która określa reguły rozliczeń między gminą powiększaną a tą, która traci swój obszar i wynikające z tego wpływy. W opinii posła Gali, decyzja o zmianie granic administracyjnych nie powinna być podejmowana jedynie w oparciu o wniosek prezydenta miasta.
- Już w styczniu Grzegorz Schetyna podczas wizyty w Dobrzeniu Wielkim wyraził swoje wsparcie dla przeciwników Dużego Opola - przypomniał w "Poglądach i osądach" poseł Platformy Obywatelskiej Leszek Korzeniowski. - Podczas spotkania powiedział, że jeżeli Platforma Obywatelska odzyska władzę, będzie się starała, aby tą złą decyzję o rozszerzeniu Opola cofnąć z korzyścią dla mieszkańców. Uważam, że powinny wtedy odbyć się konsultacje prawdziwe i społeczeństwo wypowie się, jakiej chce decyzji.
Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną dotyczącą przyjętej przez radnych Opola uchwały o zmianie granic gmin i powiększenia stolicy regionu. Gminy Prószków, Dobrzeń Wielki i Dąbrowa złożyły także wnioski o ponowną zmianę granic administracyjnych do wojewody. Opinia w tej sprawie ma być znana do 2 maja.
Zdaniem Ryszarda Galli, tak ważnej decyzji, jak zmiana granic administracyjnych, nie powinno się przeprowadzać bez szerokich konsultacji społecznych. Warto było rozważyć w takim przypadku zorganizowanie referendum, także na terenie sołectw przyłączonych do Opola. - Na pewno w każdym środowisku znajdzie się grupa osób, która jest za zmianą granic, ale także grupa osób, która jest przeciwko. Pytanie, która grupa jest większa? Jak interesy jednej czy drugiej strony są reprezentowane? - mówił na naszej antenie poseł Galla.
Zdaniem parlamentarzysty Mniejszości Niemieckiej, dziś nie ma nawet jasnej ścieżki prawnej, która określa reguły rozliczeń między gminą powiększaną a tą, która traci swój obszar i wynikające z tego wpływy. W opinii posła Gali, decyzja o zmianie granic administracyjnych nie powinna być podejmowana jedynie w oparciu o wniosek prezydenta miasta.
- Już w styczniu Grzegorz Schetyna podczas wizyty w Dobrzeniu Wielkim wyraził swoje wsparcie dla przeciwników Dużego Opola - przypomniał w "Poglądach i osądach" poseł Platformy Obywatelskiej Leszek Korzeniowski. - Podczas spotkania powiedział, że jeżeli Platforma Obywatelska odzyska władzę, będzie się starała, aby tą złą decyzję o rozszerzeniu Opola cofnąć z korzyścią dla mieszkańców. Uważam, że powinny wtedy odbyć się konsultacje prawdziwe i społeczeństwo wypowie się, jakiej chce decyzji.
Naczelny Sąd Administracyjny odrzucił skargę kasacyjną dotyczącą przyjętej przez radnych Opola uchwały o zmianie granic gmin i powiększenia stolicy regionu. Gminy Prószków, Dobrzeń Wielki i Dąbrowa złożyły także wnioski o ponowną zmianę granic administracyjnych do wojewody. Opinia w tej sprawie ma być znana do 2 maja.