Strażnik z Wronek skazany po prawie 70 latach za bicie osadzonych
Były strażnik z więzienia we Wronkach został prawomocnie skazany za znęcanie się nad więźniem walczącym ze stalinowskim reżimem Lesławem P. Do tych zdarzeń doszło blisko 70 lat temu. 89-letni Konrad K. usłyszał dziś wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
- Nie ma wątpliwości, że Lesław P. walczył o wolność kraju - uzasadniała wyrok sędzia Agata Menes. - Zmuszał do wykonywania wyczerpujących ćwiczeń fizycznych w postaci "żabek", w trakcie których kopał osadzonego. Umieszczał pokrzywdzonego w betonowym pomieszczeniu, gdzie polewano go zimną wodą - dodaje sędzia.
Konrad K. był strażnikiem we Wronkach w latach 1947 - 1957. Zdaniem ówczesnych osadzonych, oskarżony był jednym z najgroźniejszych strażników w tamtym więzieniu.
- Na wysokość kary dla oskarżonego miało wpływ wiele czynników - dodaje sędzia Menes. - Trzeba mieć na względzie czas jaki upłynął od tych wydarzeń, ponad 66 lat. Również wiek i stan zdrowia oskarżonego - dodaje sędzia Menes.
Sąd umorzył postępowania w sprawie znęcania się nad dwoma pozostałymi osadzonymi, ze względu na przedawnienie. Józef J. i Tadeusz C. trafili w tamtych latach za kratki, bo nielegalnie posiadali broń i nie miało to nic wspólnego z walką o niepodległość. W tym przypadku nie była to nieprzedawnialna zbrodnia komunistyczna przeciwko ludzkości.
Wyrok zapadł przed sądem apelacyjnym w Opolu.
Konrad K. był strażnikiem we Wronkach w latach 1947 - 1957. Zdaniem ówczesnych osadzonych, oskarżony był jednym z najgroźniejszych strażników w tamtym więzieniu.
- Na wysokość kary dla oskarżonego miało wpływ wiele czynników - dodaje sędzia Menes. - Trzeba mieć na względzie czas jaki upłynął od tych wydarzeń, ponad 66 lat. Również wiek i stan zdrowia oskarżonego - dodaje sędzia Menes.
Sąd umorzył postępowania w sprawie znęcania się nad dwoma pozostałymi osadzonymi, ze względu na przedawnienie. Józef J. i Tadeusz C. trafili w tamtych latach za kratki, bo nielegalnie posiadali broń i nie miało to nic wspólnego z walką o niepodległość. W tym przypadku nie była to nieprzedawnialna zbrodnia komunistyczna przeciwko ludzkości.
Wyrok zapadł przed sądem apelacyjnym w Opolu.