Tragiczny finał poszukiwań w Brzegu. Nie żyje 69-letni mężczyzna
Do zdarzenia doszło dziś w godzinach dopołudniowych przy ulicy Wrocławskiej. W oczku wodnym na terenie ogródków działkowych znaleziono mężczyznę, który dziś rano wyszedł z domu. Rodzina zgłosiła zaginięcie około godziny 7.30. Do akcji wkroczyli strażacy i druhowie z sekcji poszukiwawczo-ratowniczej OSP Lipki. Nieżyjącego 69-latka znaleziono dwie godziny później.
- Policjanci znaleźli tego mężczyznę w sadzawce przy pobliskich ogródkach działkowych. Pomimo szybkiej pomocy 69-latka nie udało się uratować. Na miejscu nadal pracuje prokurator oraz policjanci. Badamy, jak mogło dojść do tej tragedii – mówi Radiu Opole Patrycja Kaszuba, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Jak ustalił nieoficjalnie nasz brzeski reporter, mężczyzna został wczoraj przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego na oddział psychiatryczny w brzeskim szpitalu. Odmówił jednak leczenia i wypisał się na własną prośbę.
Jak ustalił nieoficjalnie nasz brzeski reporter, mężczyzna został wczoraj przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego na oddział psychiatryczny w brzeskim szpitalu. Odmówił jednak leczenia i wypisał się na własną prośbę.