Już 8 kilometrów dokumentów ma w zasobach Archiwum Państwowe w Opolu
To jednak wcale nie tak wiele, bo dla porównania, berlińskie archiwum mieści 52 km zasobów.
- Rośnie liczba odwiedzających placówkę, m.in. w poszukiwaniu informacji o swoich przodkach - powiedział w Loży Radiowej prof. Mirosław Lenart, dyrektor Archiwum Państwowego w Opolu. - Przeważają kwerendy dotyczące spraw genealogicznych, zarówno osób, które mieszkają w Opolu, ale też które przyjeżdżają z Niemiec i w jakiś sposób korzeniami są związane z tym terenem.
Kolejną grupę odwiedzających stanowią osoby związane z instytutami naukowymi, uniwersytetem, politechniką, które prowadzą badania na materiałach znajdujących się w archiwum. Są też prowadzone tzw. kwerendy specjalistyczne w sprawach własnościowych.
- W zbiorach archiwum znajdują się najważniejsze dokumenty, przekazane przez instytucje - mówił Lenart. - Nadzorujemy różnego rodzaju urzędy państwowe i stąd też mamy księgi metrykalne, ale mamy też np. dokumenty sądowe.
W każdym archiwum najstarsze zbiory sięgają II połowy XVI wieku, ponieważ po soborze trydenckim pojawił się nakaz prowadzenia ksiąg przez parafie. .
Kolejną grupę odwiedzających stanowią osoby związane z instytutami naukowymi, uniwersytetem, politechniką, które prowadzą badania na materiałach znajdujących się w archiwum. Są też prowadzone tzw. kwerendy specjalistyczne w sprawach własnościowych.
- W zbiorach archiwum znajdują się najważniejsze dokumenty, przekazane przez instytucje - mówił Lenart. - Nadzorujemy różnego rodzaju urzędy państwowe i stąd też mamy księgi metrykalne, ale mamy też np. dokumenty sądowe.
W każdym archiwum najstarsze zbiory sięgają II połowy XVI wieku, ponieważ po soborze trydenckim pojawił się nakaz prowadzenia ksiąg przez parafie. .