Czy Aleksandrówka wznowi działalność? Debatowano o tym na antenie Radia Opole
Przyszłość Aleksandrówki, zamkniętego w 2015 roku ośrodka rehabilitacji w Jarnołtówku, była tematem pierwszej debaty w Loży Radiowej Radia Opole. Aby Aleksandrówka wznowiła działalność, potrzebny jest projekt, który umożliwi pozyskanie pieniędzy na modernizację obiektu i podpisanie kontraktu z NFZ.
Wicemarszałek Roman Kolek, który odpowiada za służbę zdrowia, stwierdził jednak, że wykonał symulacje, które nie napawają optymizmem.
- Pierwsza wersja, która była bardzo realna, opierająca się o dzisiejsze możliwości rozwojowe, dała 600 punktów, wobec zakładanych przez ministra 6000, które dają podstawę do kwalifikacji wniosku. W drugiej wersji, bardzo "podkręconej", która opierała się na rozwiązaniach, które tylko podpowiadała wyobraźnia udało się uzyskać około 4000 punktów - mówił Kolek.
Posłanka Czochara podkreśla jednak, że szansą pozyskania finansowego wsparcia dla Aleksandrówki jest przygotowanie innowacyjnego projektu, który będzie zakładał nowoczesne metody leczenia.
- Jeśli chodzi o zabiegi typu chirurgia czy kardiologia, to w każdym województwie się to odbywa. Jeżeli mielibyśmy stworzyć coś, co wyróżniałoby nas w skali ogólnokrajowej, to z pewnością byłby potrzebny taki oddział kliniczny również w Jarnołtówku - podkreśla.
Wicedyrektor d spraw medycznych opolskiego oddziału NFZ Beata Cyganiuk przypomina, że należy pamiętać o priorytecie regionalnym, którym jest zwiększenie dostępności do świadczeń pacjentów poniżej 18 roku życia.
- Niestety, jako województwo jesteśmy na czołowym miejscu, jeżeli chodzi o problemy dzieci - cukrzycę, otyłość, wady postawy. Dlatego myślę, że przede wszystkim to może być taki ośrodek, w którym będą realizowane te świadczenia - stwierdziła w debacie.
Wicewojewoda Violetta Porowska zaznacza, że aby budować przyszłość, należy rozliczyć się z przeszłością.
- Tej jednostki nie udało się uratować, bo nikomu nie chciało się jej ratować - podkreśla.
- Przez te ostatnie lata nikt nie chciał powiedzieć: będziemy tę jednostkę trzymali, będziemy ją wspierali i, co najważniejsze, będziemy tam pieniądze wkładali. Teraz musimy reaktywować coś, co jest zamknięte, coś, co jest zdewastowane i niszczeje nadal - dodaje.
Zły stan placówki potwierdza Lesław Tomczak, dyrektor Regionalnego Zespołu Placówek Wsparcia Edukacji, który odwiedził Aleksandrówkę, bo miał sprawdzić, czy w dawnym sanatorium możliwe byłoby uruchomienie działalności edukacyjnej z wykorzystaniem unijnych środków strukturalnych.
- Zobaczyłem obiekt, który nie spełnia żadnych wymogów dzisiaj. Wymaga kompletnego remontu, w granicach 5 mln trzeba na niego wyłożyć, żeby można było tam rozpocząć życie okołomedyczne czy edukacyjne - tłumaczy.
Jacek Górski, ostatni dyrektor szkoły działającej w Aleksandrówce, podkreśla, że istnieje społeczna potrzeba wznowienia jej funkcjonowania.
- Proszę uwierzyć, nadal otrzymuję telefony od rodziców i opiekunów, czy będzie możliwość rozpoczęcia działalności w tej placówce, bo dzieci znów chorują. Przyjeżdżały co roku cyklicznie, przestały przyjeżdżać i są nawroty schorzeń - przekonuje.
Dodajmy, że Aleksandrówką jest zainteresowany Wojciech Machelski, prezes Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie, który chciałby rozszerzyć prowadzoną przez OCR rehabilitację dorosłych także o dzieci i młodzież. Z powodów zdrowotnych nie mógł wziąć udziału w debacie.