Odpowie za nieumyślne spowodowanie śmierci syna, a jego żona za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad dziećmi
Do pięciu lat więzienia grozi małżeństwu z Głuchołaz. O rodzinie tej zrobiło się głośno w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas to zmarł ich półroczny syn. Jego ojcu, 33 - letniemu Dawidowi K., przedstawiono związane z tym zarzuty.
- Przeciw temu mężczyźnie przygotowywany jest akt oskarżenia – mówi Paweł Pasieka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Prudniku. – Dawid K., mimo że miał ustawowy i faktyczny obowiązek opieki, naraził sześciomiesięcznego syna Oliwera na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i poprzez swoje działania nieumyślnie spowodował śmierć syna. Przedstawienie tego zarzutu zostało poprzedzone uzyskaniem opinii biegłych lekarzy z zakresu medycyny sądowej oraz uzyskano opinie toksykologiczną.
Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. W tej sprawie prowadzone są dalsze czynności prokuratorskie. Zakończono je natomiast wobec matki zmarłego chłopczyka.
- Chodzi tutaj o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad dziećmi – powiedział prokurator Pasieka. – W tej sprawie postępowanie zakończona. Przeciwko Izabeli K. trafił już do sądu akt oskarżenia.
Dawid K. odsiaduje obecnie wyrok za kradzież. Do odbycia tej kary policja zatrzymał go po tym, gdy jego syna zabrano już helikopterem do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do winy. W tej sprawie prowadzone są dalsze czynności prokuratorskie. Zakończono je natomiast wobec matki zmarłego chłopczyka.
- Chodzi tutaj o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad dziećmi – powiedział prokurator Pasieka. – W tej sprawie postępowanie zakończona. Przeciwko Izabeli K. trafił już do sądu akt oskarżenia.
Dawid K. odsiaduje obecnie wyrok za kradzież. Do odbycia tej kary policja zatrzymał go po tym, gdy jego syna zabrano już helikopterem do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.