Opole poprosi rząd o zmianę przepisów regulujących występy cyrkowe
Opolski ratusz rozważa odwołanie od decyzji Sądu Administracyjnego w Opolu, który zakwestionował ograniczanie dzierżawy gruntów miejskich pod pokazy cyrkowe.
Chodzi o zarządzenia prezydenta Opola i Kędzierzyna-Koźla, które zostały zaskarżone przez Związek Pracodawców Cyrku i Rozrywki.
Przypomnijmy, oba miasta nie zgodziły się na to, aby w pokazach uczestniczyły zwierzęta.
- Uważamy, że takie widowiska są niehumanitarne, nie wiemy też jak zwierzęta są tresowane i w jakich warunkach przetrzymywane - mówi sekretarz Opola Grzegorz Marcjasz.
- Jest wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, przysługuje nam kasacja. Będziemy zastanawiać się czy z nią wystąpić. Wiemy, że podjęta decyzja tym zarządzeniem jest słuszna. Będziemy lobbować za zmianą przepisów do Rady Ministrów tak, aby ograniczyć tego typu występy – dodaje Marcjasz.
- Według Związków Pracodawców Cyrku i Rozrywki organy samorządów terytorialnych nie są uprawnione do regulowania swoimi aktami administracyjnymi działalności gospodarczej przedsiębiorców cyrkowych - poinformował w swoim piśmie Tomasz Kamyk, rzecznik prasowy związku.
Przypomnijmy, oba miasta nie zgodziły się na to, aby w pokazach uczestniczyły zwierzęta.
- Uważamy, że takie widowiska są niehumanitarne, nie wiemy też jak zwierzęta są tresowane i w jakich warunkach przetrzymywane - mówi sekretarz Opola Grzegorz Marcjasz.
- Jest wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu, przysługuje nam kasacja. Będziemy zastanawiać się czy z nią wystąpić. Wiemy, że podjęta decyzja tym zarządzeniem jest słuszna. Będziemy lobbować za zmianą przepisów do Rady Ministrów tak, aby ograniczyć tego typu występy – dodaje Marcjasz.
- Według Związków Pracodawców Cyrku i Rozrywki organy samorządów terytorialnych nie są uprawnione do regulowania swoimi aktami administracyjnymi działalności gospodarczej przedsiębiorców cyrkowych - poinformował w swoim piśmie Tomasz Kamyk, rzecznik prasowy związku.