- Popierają nasze żądania w zakresie wyceny punktu i przedłużenia terminu negocjacji – mówi Marek Staszewski, dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu. – Nasze żądania dotyczą zwiększenia ceny za punkt w lecznictwie szpitalnym z 52 do 56 złotych. Oczywistym jest, że ze względu na terminy, które dzisiaj obowiązują, czyli negocjacje do 9 grudnia, popierają również przedłużenie tych negocjacji przynajmniej do 20 grudnia.

Dyrektorzy szpitali zapewniali starostów, że brak zgody na podpisanie w tej chwili umów z NFZ-em w żaden sposób nie będzie odczuwalny przez pacjentów.

- W pełni zapewniamy, że pacjenci nie zostaną pozostawieni bez opieki. Nawet, jeżeli nie dojdziemy do porozumienia teraz, to te umowy które teraz funkcjonują, są ważne do końca lutego przyszłego roku, w związku z czym mamy prawie 3 miesiące, żeby jakieś decyzje wspólnie podjąć – mówi Marek Staszewski.

Żaden ze szpitali powiatowych w województwie nie zgodził się na podpisanie kontaktów na rok 2017 na zasadach proponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.