Nysa: Niepełnosprawny bezdomny szukał ciepła pod samochodem
Straż miejska w Nysie została powiadomiona o mężczyźnie, prawdopodobnie bezdomnym, który wyziębiony i nieprzytomny leżał na pół wsunięty pod zaparkowanym samochodem.
Zdarzenie miało miejsce na osiedlu przy ul. Słowiańskiej, a strażników zaalarmowali przechodnie.
- Po przybyciu na miejsce zastaliśmy niepełnosprawnego mężczyznę, który nie dawał oznak życia, ale miał wyczuwalne tętno i był mocno wyziębiony. Chyba chciał się ogrzać pod samochodem, bo był częściowo wsunięty pod auto. Cały się nie wcisnął, bo auto było niskie. Okryliśmy go kocem termicznym i zadzwoniliśmy po karetkę, która przyjechała za kilka minut – mówi Grzegorz Smoleń.
Komendant dodaje, że już wcześniej ktoś także zawiadomił w tej sprawie pogotowie, a wokół mężczyzny zebrała się grupa mieszkańców osiedla. Nikt jednak mu bezpośrednio nie pomógł wydostać się spod samochodu. Jak dowiedzieliśmy się, jest to osoba, która nie jest w stanie poruszać się bez wózka inwalidzkiego.
Obecnie niepełnosprawnemu mężczyźnie jest udzielana pomoc w szpitalu powiatowym w Nysie. Wszystko wskazuje, że jest to osoba bezdomna.
- Po przybyciu na miejsce zastaliśmy niepełnosprawnego mężczyznę, który nie dawał oznak życia, ale miał wyczuwalne tętno i był mocno wyziębiony. Chyba chciał się ogrzać pod samochodem, bo był częściowo wsunięty pod auto. Cały się nie wcisnął, bo auto było niskie. Okryliśmy go kocem termicznym i zadzwoniliśmy po karetkę, która przyjechała za kilka minut – mówi Grzegorz Smoleń.
Komendant dodaje, że już wcześniej ktoś także zawiadomił w tej sprawie pogotowie, a wokół mężczyzny zebrała się grupa mieszkańców osiedla. Nikt jednak mu bezpośrednio nie pomógł wydostać się spod samochodu. Jak dowiedzieliśmy się, jest to osoba, która nie jest w stanie poruszać się bez wózka inwalidzkiego.
Obecnie niepełnosprawnemu mężczyźnie jest udzielana pomoc w szpitalu powiatowym w Nysie. Wszystko wskazuje, że jest to osoba bezdomna.