Historyczne wydarzenie w Nysie. Kapsuła pamięci ponad dachem bazyliki
Kapsuła pamięci została zawieszona na 60 metrach wysokości. Taka historyczna pamiątka znalazła się pod krzyżem na wieży znajdującej się na remontowanym dachu nyskiej bazyliki.
Z dołu wygląda jak wieżyczka, ale faktycznie liczy kilkanaście metrów. Została przywrócona do stanu świetności i ksiądz prałat Mikołaj Mróz poprosił ekipę remontową o zamieszczenie tam dokumentu poświadczającego to wydarzenie.
- Jest taki zwyczaj, że do tej kapsuły w kształcie kuli, pod krzyżem, na wieży wkłada się jakieś dokumenty. Stara kapsuła była na dole dziurawa, więc te poprzednie, jeszcze z lat 50. musiały wypaść. Przygotowałem zatem taki okolicznościowy tekst, informujący o okolicznościach tego wydarzenia – remontu dachu bazyliki i został on umieszczony w odnowionej, pięknej kapsule – mówi prałat ks. Mikołaj Mróz.
Prałat przyznaje, że z dołu wieża wieńcząca dach bazyliki wygląda na niepozorną. Jednak samo okalające ją rusztowanie miało wysokość ośmiu pięter.
- Nie pozwolę zatem mówić, że to wieżyczka. Bazylika ma najbardziej stromy dach w Europie i jeszcze do tego taka czternastometrowa konstrukcja – mówi prałat.
W tym roku bazylika – Pomnik Historii - otrzymała z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego 700 tys. zł na kolejny etap remontu dachu i 300 tys. zł na zakończenie remontu dzwonnicy. Łącznie na sam remont dachu parafia dostała z ministerstwa ponad milion złotych. Potrzeba jeszcze drugie tyle, aby zakończyć prace.
Dodajmy, że zdjęcia z zamieszczenia dokumentów w kapsule pamięci, zostały nam udostępnione dzięki uprzejmości nyskiego fotografika Macieja Zycha – jedynej osoby, która nie zrażona wysokością uwieczniła ten historyczny moment.
- Jest taki zwyczaj, że do tej kapsuły w kształcie kuli, pod krzyżem, na wieży wkłada się jakieś dokumenty. Stara kapsuła była na dole dziurawa, więc te poprzednie, jeszcze z lat 50. musiały wypaść. Przygotowałem zatem taki okolicznościowy tekst, informujący o okolicznościach tego wydarzenia – remontu dachu bazyliki i został on umieszczony w odnowionej, pięknej kapsule – mówi prałat ks. Mikołaj Mróz.
Prałat przyznaje, że z dołu wieża wieńcząca dach bazyliki wygląda na niepozorną. Jednak samo okalające ją rusztowanie miało wysokość ośmiu pięter.
- Nie pozwolę zatem mówić, że to wieżyczka. Bazylika ma najbardziej stromy dach w Europie i jeszcze do tego taka czternastometrowa konstrukcja – mówi prałat.
W tym roku bazylika – Pomnik Historii - otrzymała z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego 700 tys. zł na kolejny etap remontu dachu i 300 tys. zł na zakończenie remontu dzwonnicy. Łącznie na sam remont dachu parafia dostała z ministerstwa ponad milion złotych. Potrzeba jeszcze drugie tyle, aby zakończyć prace.
Dodajmy, że zdjęcia z zamieszczenia dokumentów w kapsule pamięci, zostały nam udostępnione dzięki uprzejmości nyskiego fotografika Macieja Zycha – jedynej osoby, która nie zrażona wysokością uwieczniła ten historyczny moment.