Anna Zalewska z wizytą w powiecie brzeskim. Szefowa resortu edukacji spotkała się m.in. z nauczycielami i rodzicami
Minister Edukacji Narodowej w rządzie Beaty Szydło odwiedziła dziś dwie placówki w powiecie brzeskim. Najpierw po godzinie ósmej przyjechała do Publicznego Gimnazjum w Lewinie Brzeskim, by tam spotkać się z samorządowcami. Następnie udała się do Łosiowa, by w tamtejszym zespole szkół porozmawiać z rodzicami i nauczycielami. Dyskutowano o tematach bieżących, a także o planowanej reformie oświaty.
Anna Zalewska w rozmowie z Radiem Opole podkreśla, że sporo ciekawych uwag mieli sami rodzice.
- Mówili o tym, co już zauważyliśmy. Pokazywali nam etapowość kształcenia, bylejakość, która wynika z takiej, a nie innej podstawy programowej. Pokazywali te miejsca i poruszali te aspekty, na które już zwróciłam uwagę. M.in. chodzi o klasę czwartą, która nie jest już przecież objęta edukacją wczesnoszkolną. Dziecko nagle dowiaduje się, że musi pisać sprawdzian i musi uczyć się samodzielnie trudnej matematyki, czy języka polskiego. Rodzice o to pytali, a my o tych problemach wiemy – tłumaczy Zalewska.
- Pytaliśmy o nowe roczniki, czyli klasy szóste i siódme – dodają rodzice dzieci z Łosiowa.
- Prosiliśmy o wytłumaczenie w sprawie likwidacji gimnazjów i jak to będzie wyglądać. Nurtuje nas wciąż liczba godzin takich przedmiotów, jak historia. W wyższych klasach jest jej stanowczo za mało. Dzieci na koniec ósmej klasy będą musiały napisać egzamin i uwierzcie, że nie będą w stanie tego zrobić. Podobnie jest z matematyką – wyjaśnia matka trzecioklasisty.
Samorządowcy z kolei dopytywali, jaka przyszłość czeka budynki po szkołach gimnazjalnych. Szefowa resortu edukacji tłumaczy, że obiekty będzie można wykorzystać po planowanej reformie edukacji.
- W niektórych przypadkach, np. w zespołach szkół, będzie możliwość, aby starsze dzieci znajdowały się w sąsiednim budynku. Głównie chodzi o to, że dzieci będą mogły tymi łącznikami, czy korytarzami przechodzić, ale to wciąż będzie jedna podstawówka i edukacja klas I – VIII – podkreśla Zalewska.
A co w przypadku osobnych, wolnostojących budynków? Tutaj nie ma gwarancji, że w każdym samorządzie obiekty zostaną zagospodarowane na cele edukacyjne. Wójtowie i burmistrzowie obecni na dzisiejszym spotkaniu dyskutowali również o etatach nauczycieli.
- Według zapewnień Anny Zalewskiej, żaden nauczyciel nie straci pracy w Lewinie Brzeskim – mówi burmistrz Artur Kotara.
- Aczkolwiek, my mamy pewne wątpliwości, bo dziś nauczyciele w gimnazjach w Łosiowie i Skorogoszczy nie mają pełnych etatów. Tutaj są pewne obawy, czy tych godzin po planowanej reformie rzeczywiście dla nich wystarczy – wyjaśnia samorządowiec z Lewina Brzeskiego.
Anna Zalewska na dzisiejszym spotkaniu podkreślała również, że nowa reforma oświaty zakłada mniejszą rolę samorządów w edukacji. Minister chce, aby większy wpływ na kształcenie mieli sami nauczyciele.
Dodajmy, że minister Zalewska przyjechała do powiatu brzeskiego na zaproszenie posła Pawła Kukiza. Z Łosiowa pojechała do Opola, gdzie bierze udział w Kongresie Samorządowym.
- Mówili o tym, co już zauważyliśmy. Pokazywali nam etapowość kształcenia, bylejakość, która wynika z takiej, a nie innej podstawy programowej. Pokazywali te miejsca i poruszali te aspekty, na które już zwróciłam uwagę. M.in. chodzi o klasę czwartą, która nie jest już przecież objęta edukacją wczesnoszkolną. Dziecko nagle dowiaduje się, że musi pisać sprawdzian i musi uczyć się samodzielnie trudnej matematyki, czy języka polskiego. Rodzice o to pytali, a my o tych problemach wiemy – tłumaczy Zalewska.
- Pytaliśmy o nowe roczniki, czyli klasy szóste i siódme – dodają rodzice dzieci z Łosiowa.
- Prosiliśmy o wytłumaczenie w sprawie likwidacji gimnazjów i jak to będzie wyglądać. Nurtuje nas wciąż liczba godzin takich przedmiotów, jak historia. W wyższych klasach jest jej stanowczo za mało. Dzieci na koniec ósmej klasy będą musiały napisać egzamin i uwierzcie, że nie będą w stanie tego zrobić. Podobnie jest z matematyką – wyjaśnia matka trzecioklasisty.
Samorządowcy z kolei dopytywali, jaka przyszłość czeka budynki po szkołach gimnazjalnych. Szefowa resortu edukacji tłumaczy, że obiekty będzie można wykorzystać po planowanej reformie edukacji.
- W niektórych przypadkach, np. w zespołach szkół, będzie możliwość, aby starsze dzieci znajdowały się w sąsiednim budynku. Głównie chodzi o to, że dzieci będą mogły tymi łącznikami, czy korytarzami przechodzić, ale to wciąż będzie jedna podstawówka i edukacja klas I – VIII – podkreśla Zalewska.
A co w przypadku osobnych, wolnostojących budynków? Tutaj nie ma gwarancji, że w każdym samorządzie obiekty zostaną zagospodarowane na cele edukacyjne. Wójtowie i burmistrzowie obecni na dzisiejszym spotkaniu dyskutowali również o etatach nauczycieli.
- Według zapewnień Anny Zalewskiej, żaden nauczyciel nie straci pracy w Lewinie Brzeskim – mówi burmistrz Artur Kotara.
- Aczkolwiek, my mamy pewne wątpliwości, bo dziś nauczyciele w gimnazjach w Łosiowie i Skorogoszczy nie mają pełnych etatów. Tutaj są pewne obawy, czy tych godzin po planowanej reformie rzeczywiście dla nich wystarczy – wyjaśnia samorządowiec z Lewina Brzeskiego.
Anna Zalewska na dzisiejszym spotkaniu podkreślała również, że nowa reforma oświaty zakłada mniejszą rolę samorządów w edukacji. Minister chce, aby większy wpływ na kształcenie mieli sami nauczyciele.
Dodajmy, że minister Zalewska przyjechała do powiatu brzeskiego na zaproszenie posła Pawła Kukiza. Z Łosiowa pojechała do Opola, gdzie bierze udział w Kongresie Samorządowym.