Radio Opole » Wiadomości z regionu
2016-09-26, 21:12 Autor: Dorota Kłonowska

Konflikt w Nysie. Mieszkańcy i odlewnia [INTERWENCJA]

Komin nyskiej odlewni [fot.Dorota Kłonowska]
Komin nyskiej odlewni [fot.Dorota Kłonowska]
Mieszkańcy nyskiej dzielnicy Dolna Wieś skarżą się tamtejszą odlewnię żeliwa, usytuowaną na terenie byłego ZUP. Twierdzą, że nie mogą otwierać okien, ani posiedzieć w ogródku, bo dusi ich dym wydobywający się z komina odlewni podczas wytopu. Urzędnicy są bezradni, natomiast kierownictwo odlewni przekonuje, że wiele już zrobiło w zakresie ochrony środowiska i apeluje o wsparcie do lokalnego samorządu.
- Zapach jest drażniący, przeszkadza w oddychaniu, powoduje kaszel, chrypkę. Ten dym to trucizna – mówią mieszkańcy domów sąsiadujących z odlewnią. Jak twierdzą, to zjawisko, które ma miejsce podczas każdego wytopu, przeważnie trzy razy w tygodniu i zawsze rano. - Nie da się oddychać, powietrze robi się brązowe. Nie mogliśmy korzystać z uroków lata . Okna pozamykane i nie dało się posiedzieć w ogródku – mówią rozżaleni mieszkańcy. Pokazują pisma i skargi, jakie już od lat wysyłają w tej sprawie do różnych instytucji – gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Twierdzą, że bez efektu, bo komin dalej dymi. Nie mają też argumentów na dochodzenie swoich roszczeń, ponieważ – jak mówią – dysponują jedynie własnym nosem, bez poparcia konkretnymi badaniami i analizami składu powietrza, za które musieliby zapłacić.

Jacek Tarnowski, naczelnik wydziału ochrony środowiska w powiecie nyskim, przyznaje, że interwencje powracają, a sprawa stanowi duży problem. Jednak i odlewnia - jego zdaniem - poczyniła spore nakłady w kwestii ochrony środowiska .

- Zakład naprawdę dużo zrobił, zmienił np. suchy łapacz iskier na mokry łapacz, nie ma już takich odprysków, nie niszczy to zatem lakieru na samochodach, bo były też skargi na mikroślady. Ale są takie dni, jak teraz, gdy dym jest dokuczliwy. Rozumiemy obie strony tego konfliktu, organizujemy teraz spotkanie w tej sprawie – mówi Tarnowski.

Także nyska gmina deklaruje pomoc, włącznie z przeprowadzeniem stosownych badań.

- Niestety, coraz więcej mamy sygnałów o zanieczyszczeniu środowiska, to nie jedyny przypadek z Nysy- mówi Zdzisław Martyna, naczelnik wydziału rozwoju wsi w UM.

Kierownictwo nyskiej Odlewni Żeliwa przyznaje, że produkcja może być uciążliwa dla najbliższego otoczenia, mimo wprowadzenia wielu rozwiązań poprawiających ekologię.

- Ten zakład jest tu usytuowany od 1880r. Niezależnie od zmiany właścicieli zawsze tu była odlewnia, z przerwą na działania wojenne. Były wydane oficjalne zgody na taką lokalizację, zatem może tylko dziwić, że kolejne władze pozwoliły na określoną zabudowę wokół, np. na powstawanie domów jednorodzinnych – mówi dyrektor ds. produkcji Grzegorz Zawiślak.

Dyrektor szczegółowo wyjaśnia, na czym polegają zmiany wprowadzone niedawno, po interwencjach mieszkańców. Zapewnia, że odlewnia używa tylko dozwolonego opału, a unoszący się dym to w 75% para wodna.

Firma zatrudnia około 70 osób i chciałaby dalej inwestować, oraz rozbudowywać zakład, dając tym samym kolejne miejsca pracy. Tymczasem dyrekcja zastanawia się nad ewentualną zmianą lokalizacji.

- Są takie gminy, jak np. Mielec, czy nawet pobliski Prudnik, które pomagają inwestorom, stwarzają im preferencyjne warunki, zwalniają od podatków. My podatki odprowadzamy regularnie i to tu, na miejscu, tymczasem lokalny samorząd dba głównie o nowych inwestorów, obiecując preferencje w strefie ekonomicznej. O nas się zapomina, a szkoda, bo też promujemy miasto, jesteśmy jedyną odlewnią w kraju, która wytwarza w technologii „traconego modelu”, produkujemy dla światowych potentatów - mówi Zawiślak.

Dodajmy, że po naszej interwencji nyska gmina nawiązała kontakt z Odlewnią Żeliwa Przedsiębiorstwem MAX, proponując zorganizowanie spotkania m.in. celem omówienia możliwości zwolnień podatkowych, a także rozwiązania konfliktu.
Mieszkańcy dzielnicy Dolna Wieś
Jacek Tarnowski, Zdzisław Martyna
Grzegorz Zawiślak

Wiadomości z regionu

2024-07-08, godz. 12:15 Silnie uzależniający fentanyl nowym zagrożeniem dla młodych ludzi w wakacje Wakacje to czas, w którym młodzież, mając dużo wolnego czasu, jest bardziej narażona na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Na co w szczególności zwracać… » więcej 2024-07-08, godz. 11:51 Policyjni wodniacy w akcji na drodze. Namierzyli samochód z narkotykami Policyjni wodniacy działają nie tylko na wodzie. W weekendową noc zatrzymali na drodze mężczyzn, u których w samochodzie były narkotyki. Jak się też okazało… » więcej 2024-07-08, godz. 11:43 Tytuł magistra paleontologii otworzy drzwi do przygody z wielkimi dinozaurami. Na UO trwa rekrutacja Uniwersytet Opolski ponownie uruchomił nabór na jedyne w Polsce studia na kierunku paleobiologia. Ten skupia się przede wszystkim na ewolucji, prehistorii czy… » więcej 2024-07-08, godz. 10:56 Zderzenie auta osobowego z motocyklem na DK42 w Gierałcicach Małych Mamy utrudnienia w ruchu na DK42 na odcinku Namysłów - Kluczbork, w pobliżu miejscowości Gierałcice Małe. Jak przekazał RO dyżurny stanowiska kierowania… » więcej 2024-07-08, godz. 09:35 Jednak nie w Osowcu rozegrały się sceny z nagą dziewczyną i starszym mężczyzną Nagranie z nagą dziewczyną i kolarzem najprawdopodobniej nie pochodzi z Osowca. Wracamy do sprawy filmiku krążącego w internecie, na którym widać młodą… » więcej 2024-07-07, godz. 19:10 "Sytuacja jest kryzysowa". Opolskie szkoły szukają dyrektorów, chętnych brak W 23 opolskich szkołach brakuje chętnych do objęcia funkcji dyrektora. Jak informuje Kuratorium Oświaty w Opolu w tych miejscach nikt nie przystąpił do rozpisanych… » więcej 2024-07-07, godz. 18:30 Ostatnia prosta przygotowań do 20. Master Truck Show w Polskiej Nowej Wsi '20 lat razem' to hasło przewodnie zbliżającego się Master Truck Show w Polskiej Nowej Wsi obok Opola. Na weekend od 19 do 21 lipca zaplanowano jubileuszową… » więcej 2024-07-07, godz. 17:01 Do wyboru, do koloru. 51. Lato Kwiatów w Otmuchowie [ZDJĘCIA] Każdy znajdzie coś dla siebie. Tak mówią uczestnicy ostatniego dnia 51. Lata Kwiatów w Otmuchowie. » więcej 2024-07-07, godz. 17:00 Będą miejsca odpoczynku i ładowarki rowerów. Nowa ścieżka na pograniczu polsko-czeskim Nowa ścieżka rowerowa połączy gminę Prudnik z czeskim Jindřichovem. Będzie rozpoczynała się przy miejscu odpoczynku kierowców w Dębowcu, następnie… » więcej 2024-07-07, godz. 17:00 Wakacyjne obozy i kolonie pod lupą pracowników sanepidu i kuratorium 52 kontrole kolonii i obozów przeprowadziła podczas pierwszych dni wakacji inspekcja sanitarna na Opolszczyźnie. Pracownicy sanepidu i kuratorium oświaty sprawdzają… » więcej
23242526272829
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »