Bohaterem książki jest sympatyczny dinozaur Niko, który pomaga w nauce przez naturalne zanurzenie w języku. - To ogromny krok ku standaryzacji - mówi Sebastian Gerstenberg z Niemieckiego Towarzystwa Oświatowego.

- Nauczanie języka niemieckiego jako języka mniejszości narodowej powinno się odbywać przez ciągłe mówienie w języku niemieckim i ten podręcznik nam to zapewnia. Nie ma tutaj mowy o gramatyce, która staje najczęściej na pierwszym miejscu w innych książkach. Tu jest mowa, "żywe" teksty, z którymi pracujemy i od początku zaczynamy mówić po niemiecku - tłumaczy.

Michał Kulesza z Wydawnictwa Klett podkreśla, że podręcznik jest nastawiony na stymulację komunikacji.

- To jest bardziej niemiecki elementarz niż podręcznik do nauczania samego języka. Powoduje to, że dzieci uczą się bardziej różnych zwrotów czy wyrażeń, które kodują w przypadku jakiejś konkretnej sytuacji, niż pojedynczych słów. Chodzi o takie sytuacje jak rozmowa podczas posiłku, czy szykowanie się do szkoły. Założeniem jest to, że dziecko komunikuje się bardzo szybko - wyjaśnia.

Dodajmy, że w przygotowaniu są już kolejne tomy podręcznika, a seria "Niko" to także poradnik dla nauczyciela i pakiet pomocy dydaktycznych.