Poinformowano jedynie, że budżet klubu jest teraz porównywalny z czołowymi zespołami pierwszej ligi. Sławomir Brzeziński, wiceprezes Zakładów Azotowych Kędzierzyn, tłumaczy, że Grupa Azoty chce być mecenasem sportu w regionach, gdzie zlokalizowane są ich zakłady. Przewidziano też premie.

- Kluczowym elementem jest awans, ale trzeba także pamiętać, że nie podpisaliśmy umowy na rok. Podpisanie stabilnej umowy ze znaczącym sponsorem z pewnością umożliwi Odrze Opole zmiany organizacyjne i pozyskanie innych – mniejszych – sponsorów – ocenia Brzeziński.

Karol Wójcik, członek zarządy Odry, mówi, że Grupa Azoty wesprze klub sumą bardzo wysoką, jak na obecne potrzeby.

- Nie będziemy szaleć na rynku transferowym, bo to nie jest nasza polityka. W najbliższym okresie chcemy skupić się na poprawie organizacji klubu, a oprócz tego jesteśmy w zaawansowanej fazie projektowania nowej strony internetowej klubu. Uruchomimy ją prawdopodobnie w ciągu dwóch miesięcy, a największą zmianą dla kibiców będzie możliwość zakupienia biletów online – tłumaczy.

Dużą rolę w porozumieniu między Odrą a Grupą Azoty odegrał Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości. - Miejsce Odry Opole jest w ekstraklasie - przekonuje minister, były zawodnik drużyn młodzieżowych Odry.

- To jest najcenniejsza bramka, jaką strzeliłem dla Odry Opole. Lata stabilności finansowej to rzecz najważniejsza w dzisiejszym sporcie. Dzięki temu piłkarze nie muszą martwić się o wypłaty, a to zdarza się często w naszej lidze. Mogą skoncentrować się na grze i promocji naszego miasta - zwraca uwagę.

Przypomnijmy, Odra Opole jest liderem drugiej ligi po ośmiu kolejkach.