Znów znaleźli szczątki kilkuset żołnierzy niemieckich. Powrócą do Kędzierzyna-Koźla w maju
Szczątki 304 żołnierzy niemieckich znaleźli w ubiegłym tygodniu archeolodzy z poznańskiego Stowarzyszenia POMOST na starym cmentarzu w Koźlu.
W 1952 roku zdecydowano o przeniesieniu szczątków wszystkich Niemców poległych na tym terenie w II wojnie światowej na cmentarz wielowyznaniowy przy ulicy Raciborskiej. Wcześniej zwłoki zakopywano w okolicznych dzikich mogiłach.
Archeolog Maksymilian Frąckowiak przekonuje, że na kozielskiej nekropolii są szczątki co najmniej 1200 żołnierzy, a do tej pory odkryto kości prawie 1000 osób. - Część szczątków znalezionych ostatnio była mocno zdekompletowana - zwraca uwagę.
- Szczątki kumulowano w wielkich skrzyniach podobnych do trumien. Układano je ciasno w długich jamach grobowych, a w każdej skrzyni znajdowaliśmy od dwóch do nawet dwunastu zdekompletowanych szkieletów. Przy części szczątków udało nam się trafić na przedmioty, które pozwolą zidentyfikować te osoby - tłumaczy.
Frąckowiak zapowiada, że archeolodzy wrócą na kozielski cmentarz pod koniec maja.
Znalezione szczątki będą chowane podczas zbiorowych pogrzebów na niemieckim cmentarzu wojennym w Nadolicach Wielkich obok Wrocławia.
Podczas ostatnich prac w jednej ze skrzyń znaleziono też pozostałości niemieckiego karabinu lotniczego MG 81Z i amunicję. Broń została przekazana policji z Kędzierzyna-Koźla, a później trafi ona prawdopodobnie do jednego z opolskich muzeów.
Archeolog Maksymilian Frąckowiak przekonuje, że na kozielskiej nekropolii są szczątki co najmniej 1200 żołnierzy, a do tej pory odkryto kości prawie 1000 osób. - Część szczątków znalezionych ostatnio była mocno zdekompletowana - zwraca uwagę.
- Szczątki kumulowano w wielkich skrzyniach podobnych do trumien. Układano je ciasno w długich jamach grobowych, a w każdej skrzyni znajdowaliśmy od dwóch do nawet dwunastu zdekompletowanych szkieletów. Przy części szczątków udało nam się trafić na przedmioty, które pozwolą zidentyfikować te osoby - tłumaczy.
Frąckowiak zapowiada, że archeolodzy wrócą na kozielski cmentarz pod koniec maja.
Znalezione szczątki będą chowane podczas zbiorowych pogrzebów na niemieckim cmentarzu wojennym w Nadolicach Wielkich obok Wrocławia.
Podczas ostatnich prac w jednej ze skrzyń znaleziono też pozostałości niemieckiego karabinu lotniczego MG 81Z i amunicję. Broń została przekazana policji z Kędzierzyna-Koźla, a później trafi ona prawdopodobnie do jednego z opolskich muzeów.