Wtedy do kasy samorządu trafiłoby 100 mln zł, rządowego "bonusu".
Henryk Wróbel zna tę propozycję i zaznacza, że jeśli w referendum mieszkańcy gminy ją zatwierdzą, to nie będzie się sprzeciwiał.

- Myślę, że taka droga jest najlepsza - mówi Henryk Wróbel - Nie mam nic przeciwko czemuś takiemu, jeżeli mieszkańcy zdecydują, żeby dwie gminy połączyć, bo będą widzieli pozytywne aspekty takiego połączenia, rady gmin podejmą decyzje, wójt może być w tym momencie ostatnim, który będzie przeciw temu protestował - dodaje.

Wójt Wróbel nie wyklucza przeprowadzenia referendum, ale zaznacza, że w konsultacjach społecznych mieszkańcy wyrazili już swoje zdanie. - Myślę, że w referendum głos byłby podobny, chociaż można starać się ich przekonać - dodaje.