- Wszystkie transakcje będą dokonywane na miejscu, czyli na płycie bocznej stadionu Stali, przylegającej do targowiska - mówi Jacek Krzysztoń - naczelnik wydziału rozwoju gospodarczego w nyskim magistracie. Intencją miasta jest ułatwienie takiego handlu, który niejednokrotnie odbywał się na ulicach poprzez wywieszanie ofert sprzedaży na szybach samochodów. To także możliwość nabycia auta bez marży narzucanej przez pośredników.

- Miejsca jest sporo, będzie także catering dla odwiedzających giełdę i warunki, aby zawrzeć umowę kupna – sprzedaży – mówi Krzysztoń.

Nyska giełda samochodowa rusza już w sobotę (5.12), będzie czynna od godz. 7.00 do 12.00. Nie jest to przedsięwzięcie jednorazowe, giełda ma być stałym elementem handlu miejskiego.

Dodajmy, że pomysł handlowego zagospodarowania bocznej płyty stadionu STALI nie wszystkim się podoba. Włodarze Nysy argumentują, że miejsce to - zwłaszcza poza sezonem - nie jest wykorzystywane. Trwa także ponad 20 - milionowa inwestycja - budowa hali widowiskowo - sportowej, jest też decyzja o modernizacji i rozbudowie stadionu POLONII, tuż obok budowanej hali.