W przestępstwo popełnione w Niemczech są zamieszani także obywatele Wielkiej Brytanii, a śledztwo jest otwarte, informuje rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka.

- Pieniądze były wyłudzane metodą phishingu - dodaje Lidia Sieradzka. - Phishing to forma cyberprzestępczości, gdzie sprawcy za pomocą Internetu, w tym stworzonych przez siebie fałszywych stron internetowych określonych instytucji finansowych, wyłudzają od pokrzywdzonych dane osobiste oraz dane pozwalające na dokonywanie operacji na koncie bankowym. Następie z pomocą zdobytych danych okradają konta bankowe, dokonując przelewów zasobów finansowych pokrzywdzonych na własne konta.

Ewie J. postawiono zarzut prania brudnych pieniędzy pochodzących z wyłudzeń w znacznej kwocie. Za to przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.