- Starosta namysłowski nie wywiązał się z obowiązku właściwego nadzoru nad ośrodkami szkolenia kierowców – mówi Iwona Zyman, dyrektor delegatury NIK w Opolu. - Nie było żadnego planu kontroli. Urzędnicy powinni sprawdzić, jak wyglądają na przykład place manewrowe. Nawet o tej kontroli nie myślano. Później takie kontrole zostały przeprowadzone, ale przez osoby nieuprawnione, ponieważ sprawdzany był instruktor, który był małżonkiem kontrolera - mówi dyrektor Zyman.

Okazało się też, że prawie połowa (47%) instruktorów ośrodków szkolenia kierowców nie posiadała wymaganych zaświadczeń o odbyciu warsztatów szkolenia zawodowego. Nie prowadzono również analiz zdawalności.

NIK skontrolowała też Urząd Marszałkowski, opolski WORD, a także starostwa opolskie i kędzierzyńsko-kozielskie. Otrzymały oceny pozytywne, choć z nieprawidłowościami.