Automobilklub Opolski stawia na bezpieczeństwo drogowe
Automobilklub Opolski prowadzi dwie akcje mające na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Jedna z nich dotyczy odwiecznego problemu pijanych kierowców. Oprócz apelowania o rezygnację z wsiadania za kierownicę po spożyciu nawet niewielkiej ilości alkoholu, stawia się również nacisk na sprawdzenie trzeźwości następnego dnia.
– Rozdajemy też dużo naklejek z napisem „Nigdy nie jeżdżę po alkoholu” – mówi Stanisław Kozłowski z Automobilklubu Opolskiego.
- Jeżeli jest alkohol, kluczyki trzeba odłożyć czy zabrać. To bardzo ważna akcja, bo wielu ludzi w Polsce jeszcze nie ma nawyku badania się na drugi dzień. Nie będziemy zakazywać imprez, ale trzeba być świadomym, że nie można jeździć pod wpływem alkoholu - podkreśla.
Zrzeszeni w Automobilklubie rozdają również wiele opasek odblaskowych.
- To jest bardzo ważna rzecz. Musimy mieć odblaski poza terenem zabudowanym, ale opaski rozdawane przez nas służą także do chodzenia w mieście czy na wsi - jesteśmy lepiej widoczni. Prowadzimy tę akcję już drugi rok, a teraz łączymy dwie kampanie - tłumaczy Kozłowski.
Według policji, pieszy ubrany w ciemny strój jest po zmroku widoczny dla kierowcy z odległości 40 metrów, natomiast osoba wyposażona w odblaski zostaje dostrzeżona poza terenem zabudowanym nawet ze 150 metrów.
– Rozdajemy też dużo naklejek z napisem „Nigdy nie jeżdżę po alkoholu” – mówi Stanisław Kozłowski z Automobilklubu Opolskiego.
- Jeżeli jest alkohol, kluczyki trzeba odłożyć czy zabrać. To bardzo ważna akcja, bo wielu ludzi w Polsce jeszcze nie ma nawyku badania się na drugi dzień. Nie będziemy zakazywać imprez, ale trzeba być świadomym, że nie można jeździć pod wpływem alkoholu - podkreśla.
Zrzeszeni w Automobilklubie rozdają również wiele opasek odblaskowych.
- To jest bardzo ważna rzecz. Musimy mieć odblaski poza terenem zabudowanym, ale opaski rozdawane przez nas służą także do chodzenia w mieście czy na wsi - jesteśmy lepiej widoczni. Prowadzimy tę akcję już drugi rok, a teraz łączymy dwie kampanie - tłumaczy Kozłowski.
Według policji, pieszy ubrany w ciemny strój jest po zmroku widoczny dla kierowcy z odległości 40 metrów, natomiast osoba wyposażona w odblaski zostaje dostrzeżona poza terenem zabudowanym nawet ze 150 metrów.