Wystawa broni w Jełowej. "Chcemy walczyć ze stereotypami"
Goście zapoznali się na strzelnicy sportowej z budową i specyfiką broni, a wszystkie egzemplarze można było wziąć w ręce oraz dopasować do dłoni czy sprawdzić, ile waży.
- Strzelectwo to nie tylko stereotypowe celowanie do tarczy - mówi Sebastian Piestrak, wiceprezes OKS Husarz.
- To także imprezy, które pozwalają osobom postronnym zapoznać się z bronią. Mamy z dziećmi oglądają pistolety, pytają naszych fachowców, do czego służy konkretna broń, jak się ją ładuje i przeładowuje. W ten sposób chcemy szerzyć strzelectwo i dobrą wiedzę oraz właściwe podejście do broni. Chcemy łamać stereotypy strachu przed bronią, które wciąż są w społeczeństwie - dodaje.
Goszcząca na pikniku Monika Szudy uważa, że stereotyp kojarzenia broni z mężczyznami jest już dawno nieaktualny. - Mnie bardzo interesują mniejsze pistolety kobiece, jeżeli można mówić o takiej broni - zwraca uwagę.
- Nie patrzmy stereotypowo. O moim podejściu być może decydują tradycje rodzinne, bo ojciec był zawodowym żołnierzem, więc kontakt z bronią już miałam. Z drugiej strony świat się zmienia, dlatego chodzi o poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że mogłabym się ewentualnie sama obronić - tłumaczy.
Piestrak opowiada, że na pikniku kolekcjonerskim można byłó zobaczyć jedyny w Polsce egzemplarz amerykańskiego karabinu maszynowego POF-USA. Dodajmy, że wystawa kończy tegoroczny cykl imprez organizowanych przez OKS Husarz.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Witold Wostak