Pociąg retro w Nysie. Udana wycieczka w lata 50. XX wieku
- Jest to parowóz wyprodukowany w latach 50. XX wieku, należy obecnie do parowozowni w Olsztynie. Do teraz jest czynny w ruchu pasażerskim, ale obsługuje jedynie trasy turystyczne. Ten kurs zorganizował Instytut Promocji Kolei z Wielkopolski – mówi Damian Kapinos, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie.
Dodajmy, ze pociąg retro przyjechał z Wrocławia do Nysy z dwugodzinnym opóźnieniem, ale pasażerowie i miłośnicy kolei i tak spokojnie czekali na peronie nyskiego dworca. Narzekano jedynie na wysokie ceny biletów – nieco ponad 100 zł od pasażera. Wiele rodzin nie było stać, aby zafundować dzieciom taką wycieczkę. Nawet bilet na krótszej trasie z Nysy do Głuchołaz kosztował 24 zł.
- Mam trójkę dzieci, to za wysoka cena – mówiła jedna z mam.
Zadowolony z przejazdu pociągiem retro był natomiast mieszkaniec Wrocławia Marek Bednarczyk.
- W przedziale było czuć dym z parowozu, stukały koła. Jak za dawnych lat. Teraz wysiadka i zwiedzanie Nysy, potem znowu wskakuję do pociągu i wracam do Wrocławia – mówi Radiu Opole.
Posłuchaj Damiana Kapinosa i podróżnych:
Dorota Kłonowska