Nysa pomaga Ukrainie
- Najbardziej jest potrzebna ciepła odzież i żywność - mówi Roman Bakowski z Łucka, który studiuje w Nysie na wydziale jazzu w klasie trąbki. Dodajmy, że pochodzi z utalentowanej muzycznie, polskiej rodziny. Wcześniej w PWSZ na wydziale jazzu studiował także jego brat - Taras.
Akcja "Paczka dla Ukrainy" potrwa do 18 grudnia. Zdaniem Bakowskiego, taka pomoc powinna trafić do wszystkich – zarówno do osób starszych, których nie stać na godne przygotowanie świąt, jak i do wolontariuszy czy też młodych Ukraińców, którzy dostali powołanie do wojska.
- Otrzymuje je każdy, kto się nie uczy i nie pracuje. Wielu młodych u nas zginęło, chociaż nie mieszkam w regionie objętym działaniami wojennymi – mówi nam Bakowski.
Dary można przynosić do budynku głównego PWSZ przy ul.Chodowieckiego - Biuro Współpracy Międzynarodowej.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska