- Decyzja powiatowego inspektora sanitarnego zobowiązała nas do podjęcia odpowiednich działań – mówi Paweł Kawecki, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Prudniku.

- Stwierdzono obecność bakterii grupy coli w ilości 15 jednostek na sto mililitrów wody. Dopuszczalna ilość w basenie wynosi bodajże 200 takich jednostek, czyli jest to nieznaczne, ale jednak zanieczyszczenie i rozporządzenie ministra zdrowia nie dopuszcza do spożycia takiej wody bez żadnych zabiegów. Inspektor sanitarny zobowiązał nas do przeprowadzenia skutecznego procesu dezynfekcji wody – powiedział Kawecki.

Wodociągi zobligowano też do poinformowania odbiorców wody o zaistniałej sytuacji. Ogłoszenia takie rozwieszono we wioskach. Zapytaliśmy, gdzie Sanepid wykrył to zanieczyszczenie. – Próbkę pobrano w przedszkolu, które wraz z dwoma budynkami zasilane jest z tzw. ślepej nitki. Jesteśmy przekonani, że mogło pojawić się wtórne zanieczyszczenie i stąd wyniki, które w tej próbce otrzymał sanepid – wyjaśnia prezes prudnickich wodociągów.

Mówi Paweł Kawecki:

Jan Poniatyszyn