Kiedy z paskiem na oczach?
– Sąd musi sam wyważyć, czy tego rodzaju kara dodatkowa faktycznie spełnia swoje cele, o jakich mowa w kodeksie karnym. I tylko w takich wpadkach powinien ją stosować, nie możemy przecież doprowadzić do tego, że każdy wyrok będzie ogłaszany w gazecie, bo gazeta zamieniłaby się tylko w ogłoszenia o wyrokach – zaznacza sędzia Krawczyk.
– Swoisty boom na publikowanie wizerunków sprawców był przy okazji walki z nietrzeźwymi kierowcami. Wówczas sądy często sięgały tę możliwość – dodaje sędzia Krawczyk. – Wydaje mi się, że tego typu orzeczenia zapadały pod presją opinii publicznej, ale wiązały się one również z pewnymi niedogodnościami dla finansów sądu czy skarbu państwa. Sąd na początku sam musi opłacić ogłoszenie o wyroku w danej gazecie, dopiero potem ściągać należność od osoby skazanej. A nie zawsze można i te wydatki ponosiliśmy my wszyscy – wyjaśnia.
Wizerunek i dane osobowe każdego z nas podlegają ustawie o ochronie danych osobowych. Upublicznienie ich możliwe jest po decyzji sądu, w określonych przypadkach przewiduje to też prawo prasowe.
Także sam podejrzany lub oskarżony może zrezygnować z ochrony swoich danych osobowych, gdy np. nie życzy sobie w mediach publikacji swojego wizerunku z czarnym paskiem na oczach.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Krzysztof Rapp (oprac. WK)