Nyski magistrat analizuje oferty, które wpłynęły w ramach kolejnego przetargu na przebudowę miejscowego dworca. Tym razem gmina i powiat zdecydowały, że każde z nich zrealizuje swoją część inwestycji we własnym zakresie.
Rozdzielenie zadań to efekt niezadowalających wyników dwóch wcześniejszych postępowań, które ze względu na zbyt wysokie ceny, musiały zostać unieważnione. Naczelnik wydziału rozwoju infrastruktury w nyskim magistracie Roman Mnich zapowiada, że na barkach gminy znajdzie się większość planowanych prac.
- Po naszej stronie jest do zrealizowania przebudowa budynku dworca. Planujemy również zagospodarowanie terenu wokół, powstaną nowe miejsca parkingowe w liczbie 75 miejsc. Powstanie nowe zagospodarowanie terenu połączone z nowymi nasadzeniami - wymienia.
W wyremontowanym budynku przewidziano pomieszczenia dla PKS-u i MZK, a także lokale przeznaczone pod działalność usługową, w tym gastronomię. Części, za które odpowiadać będą oba samorządy rozdzieli ulica przebiegająca przez teren przyszłego centrum przesiadkowego.
- Ulica Racławicka będzie wyremontowana również, od ronda do kanału przy budynku dworca. Po drugiej stronie tej ulicy planowana jest budowa przystanków, a także zagospodarowanie terenu i roboty towarzyszące. Zadanie w tej części będzie centrum wykonywał starosta - dodaje Roman Mnich.
W obecnym przetargu ogłoszonym przez gminę zgłosiło się 8 firm. Cena zaproponowana przez jedną z nich mieści się w zakładanym budżecie. Postępowanie zostanie rozstrzygnięte najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Z kolei starostwo przygotowuje się do rozpisania przetargu na swoją część robót.
Przypomnijmy, że przebudowa dworca będzie dofinansowana z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Miasto i powiat otrzymały na ten cel łącznie 14 milionów złotych.