Goście na cały sezon - ukraińskie kluby u progu nowych rozgrywek
Trwająca już ponad pół roku agresja Rosji wymusiła na czołowych ukraińskich klubach w grach zespołowych poszukiwanie możliwości rywalizacji poza ojczyzną. Na ten krok wpływ miał też spodziewany niższy poziom sportowy w krajowych rozgrywkach, donosi portal sport.ua.
Oczywiście za taką decyzją musi stać odpowiednie wsparcie finansowe, na które stać tylko najbogatszych. Ukraińskie zespoły w piłce ręcznej, koszykówce i siatkówce wkrótce przystąpią do mistrzostw sąsiednich krajów, które udzieliły gościny. Wśród nich jest Polska.
PIŁKA RĘCZNA. Mistrz Ukrainy Galiczanka Lwów, będzie występować od nowego sezonu w polskiej ekstraklasie piłkarek ręcznych. To efekt przyspieszonej o rok reformy rozgrywek, którą zarządza Superliga. Liczba drużyn w elicie zostanie zwiększona z ośmiu do dziesięciu. Podopieczne Witalija Andronowa mecze w roli gospodarza rozgrywać będą w hali w podwarszawskich Markach.
"Klub ze Lwowa będzie normalnie klasyfikowany, ale nie będzie mógł zdobyć medalu mistrzostw Polski, ani prawa do gry w europejskich pucharach. Zawodniczki z Ukrainy będą miały taki sam status jak polskie piłkarki" - mówił miesiąc temu Prezes Superligi Piotr Należyty. Siedmiokrotny mistrz Ukrainy, klub o ponad 30-letniej historii, w Markach będzie mógł liczyć na spore wsparcie rodaków. W mieście, należącym do stołecznej aglomeracji, mieszka około 5 tys. Ukraińców. Galiczanka w polskiej ekstraklasie zadebiutuje 10 września meczem wyjazdowym w Koszalinie.
Kolejnym ukraińskim klubem w piłce ręcznej kobiet, występującym poza ojczyzną, będzie zespół Karpaty Użhorod. Reprezentantki najdalej na zachód wysuniętego ośrodka regionalnego Ukrainy w przyszłym sezonie będą rywalizować w trzeciej lidze węgierskiej.
Drużyna jest geograficznie przypisana do grupy północno-wschodniej (dwanaście klubów, turniej startuje 11 września), a mecze domowe odbędą się w mieście Hajdunanasz, oddalonym o około sto kilometrów od granicy z Ukrainą. Drużyna z Użhorodu nie będzie mogła awansować do drugiej ligi, choć dla węgierskich drużyn wszystkie wyniki meczów z Karpatami będą brane pod uwagę.
Flagowym klubem ukraińskiego handballu jest oczywiście Motor Zaporoże. Mistrzowie Ukrainy od dawna na krajowym podwórku nie mieli godnego siebie rywala. Właściciele klubu prowadzili rozmowy dotyczące gry w mistrzostwach w Polsce, na Węgrzech lub Słowacji. Ostatecznie Motor przygarnęła druga liga niemiecka.
Duesseldorf stanie się miastem gospodarzem Motoru. Tutaj podopieczni Gintarasa Savukinasa będą gościć swoich przeciwników również w meczach Ligi Europejskiej EHF. Miasto zapewnia halę i zakwaterowanie dla wszystkich członków drużyny. Koszty pokryje sponsor klubu. Zespół z Zaporoża swoją przygodę w drugiej Bundeslidze rozpocznie 31 sierpnia od meczu Bayerem Dormagen. Spotkanie to odbędzie się jako rozgrzewka przed jednym z głównych wydarzeń w niemieckiej piłce ręcznej - finałem Superpuchar Niemiec. Mistrz kraju, SC Magdeburg, z Piotrem Chrapkowskim, zagra ze zdobywcą Pucharu Niemiec, THW Kiel.
SIATKÓWKA. Klubowy transfer siatkarzy Volley Club Barkom Lwów do polskiej ekstraklasy na Ukrainie uważany jest za najważniejszy. Warto zauważyć, że to przejście zostało zaplanowane jeszcze przed wojną z Rosją. Kontrakt na udział Lwowa w mistrzostwach 2022/2023 został podpisany przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu. I pomimo najcięższych czasów dla wszystkich ukraińskich klubów Barkom-Kazhany nie porzucił swoich planów.
Lwowska drużyna została szesnastym uczestnikiem mistrzostw Polski i ma teraz do rozegrania trzydzieści meczów na bardzo wysokim poziomie, a w wielu z nich ukraińscy zawodnicy zmierzą się z prawdziwymi gigantami światowej siatkówki. Ligowych rywali Barkom będzie podejmować w hali na krakowskich Suchych Stawach.
Zgodnie z regulaminem lwowski klub będzie mógł walczyć o medale mistrzostw Polski, ale jednocześnie opuści ekstraklasę, jeśli zajmie ostatnie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Inaczej wygląda kwestia gry w europejskich pucharach - zespół z Ukrainy nie będzie brany pod uwagę nawet, jeśli zajmie miejsce umożliwiające międzynarodowe występy.
Mistrzynie kraju, Prometeusz Dnipro, zagrają w najbliższym sezonie w czeskiej ekstralidze. Siatkarki z Ukrainy zostaną jedenastym uczestnikiem mistrzostw. Ukrainki mecze u siebie rozegrają w podpraskiej Kutnej Horze. Tu także podopieczne Iwana Petkowa będą gościć rywali w Lidze Mistrzów, gdzie Prometeusz od razu wystartuje w fazie grupowej. Kutna Hora to teraz także siedziba kobiecej reprezentacji Ukrainy, która obecnie rozgrywa mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy 2023.
KOSZYKÓWKA. Najlepszy zespół koszykarski Ukrainy poprzednich rozgrywek, Prometeusz Dnipro, weźmie udział w kolejnej edycji połączonych mistrzostw Łotwy i Estonii, lidze LEBL. Prometeusz wymieniany jest jako główny kandydat do tytułu mistrzowskiego 16-zespołowej ligi. Prometeusz będzie występował w głównej hali na Łotwie - Arenie Ryga, która może pomieścić 11 200 widzów. Będzie to także miejsce spotkań w Pucharze Europy.
Najbardziej utytułowany męski klub Ukrainy w tej dyscyplinie, Budiwielnik Kijów, w nowym sezonie zaprezentuje się w dwóch rozgrywkach - Europejskiej Północnej Lidze i Bałkańskiej Lidze. Oba wyżej wymienione turnieje mają różne historie, dla pierwszej będzie to dopiero drugi sezon. Z kolei Bałkańska liga istnieje już od półtorej dekady. Łączy je jednak to, że oba turnieje trwają dość krótko. Dla wszystkich uczestników, oprócz Budiwielnika, będzie to tylko dodatek do krajowych rozgrywek.
Wymieniona lista siedmiu klubów może się jeszcze poszerzyć. Mistrz Ukrainy w męskiej superlidze siatkówki Epicentr-Podole już zapowiedział, że jest gotowy do gry w drugiej lidze polskiej. Pozostaje tylko czekać na oficjalne komunikaty.(PAP)
PIŁKA RĘCZNA. Mistrz Ukrainy Galiczanka Lwów, będzie występować od nowego sezonu w polskiej ekstraklasie piłkarek ręcznych. To efekt przyspieszonej o rok reformy rozgrywek, którą zarządza Superliga. Liczba drużyn w elicie zostanie zwiększona z ośmiu do dziesięciu. Podopieczne Witalija Andronowa mecze w roli gospodarza rozgrywać będą w hali w podwarszawskich Markach.
"Klub ze Lwowa będzie normalnie klasyfikowany, ale nie będzie mógł zdobyć medalu mistrzostw Polski, ani prawa do gry w europejskich pucharach. Zawodniczki z Ukrainy będą miały taki sam status jak polskie piłkarki" - mówił miesiąc temu Prezes Superligi Piotr Należyty. Siedmiokrotny mistrz Ukrainy, klub o ponad 30-letniej historii, w Markach będzie mógł liczyć na spore wsparcie rodaków. W mieście, należącym do stołecznej aglomeracji, mieszka około 5 tys. Ukraińców. Galiczanka w polskiej ekstraklasie zadebiutuje 10 września meczem wyjazdowym w Koszalinie.
Kolejnym ukraińskim klubem w piłce ręcznej kobiet, występującym poza ojczyzną, będzie zespół Karpaty Użhorod. Reprezentantki najdalej na zachód wysuniętego ośrodka regionalnego Ukrainy w przyszłym sezonie będą rywalizować w trzeciej lidze węgierskiej.
Drużyna jest geograficznie przypisana do grupy północno-wschodniej (dwanaście klubów, turniej startuje 11 września), a mecze domowe odbędą się w mieście Hajdunanasz, oddalonym o około sto kilometrów od granicy z Ukrainą. Drużyna z Użhorodu nie będzie mogła awansować do drugiej ligi, choć dla węgierskich drużyn wszystkie wyniki meczów z Karpatami będą brane pod uwagę.
Flagowym klubem ukraińskiego handballu jest oczywiście Motor Zaporoże. Mistrzowie Ukrainy od dawna na krajowym podwórku nie mieli godnego siebie rywala. Właściciele klubu prowadzili rozmowy dotyczące gry w mistrzostwach w Polsce, na Węgrzech lub Słowacji. Ostatecznie Motor przygarnęła druga liga niemiecka.
Duesseldorf stanie się miastem gospodarzem Motoru. Tutaj podopieczni Gintarasa Savukinasa będą gościć swoich przeciwników również w meczach Ligi Europejskiej EHF. Miasto zapewnia halę i zakwaterowanie dla wszystkich członków drużyny. Koszty pokryje sponsor klubu. Zespół z Zaporoża swoją przygodę w drugiej Bundeslidze rozpocznie 31 sierpnia od meczu Bayerem Dormagen. Spotkanie to odbędzie się jako rozgrzewka przed jednym z głównych wydarzeń w niemieckiej piłce ręcznej - finałem Superpuchar Niemiec. Mistrz kraju, SC Magdeburg, z Piotrem Chrapkowskim, zagra ze zdobywcą Pucharu Niemiec, THW Kiel.
SIATKÓWKA. Klubowy transfer siatkarzy Volley Club Barkom Lwów do polskiej ekstraklasy na Ukrainie uważany jest za najważniejszy. Warto zauważyć, że to przejście zostało zaplanowane jeszcze przed wojną z Rosją. Kontrakt na udział Lwowa w mistrzostwach 2022/2023 został podpisany przed rozpoczęciem ubiegłego sezonu. I pomimo najcięższych czasów dla wszystkich ukraińskich klubów Barkom-Kazhany nie porzucił swoich planów.
Lwowska drużyna została szesnastym uczestnikiem mistrzostw Polski i ma teraz do rozegrania trzydzieści meczów na bardzo wysokim poziomie, a w wielu z nich ukraińscy zawodnicy zmierzą się z prawdziwymi gigantami światowej siatkówki. Ligowych rywali Barkom będzie podejmować w hali na krakowskich Suchych Stawach.
Zgodnie z regulaminem lwowski klub będzie mógł walczyć o medale mistrzostw Polski, ale jednocześnie opuści ekstraklasę, jeśli zajmie ostatnie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Inaczej wygląda kwestia gry w europejskich pucharach - zespół z Ukrainy nie będzie brany pod uwagę nawet, jeśli zajmie miejsce umożliwiające międzynarodowe występy.
Mistrzynie kraju, Prometeusz Dnipro, zagrają w najbliższym sezonie w czeskiej ekstralidze. Siatkarki z Ukrainy zostaną jedenastym uczestnikiem mistrzostw. Ukrainki mecze u siebie rozegrają w podpraskiej Kutnej Horze. Tu także podopieczne Iwana Petkowa będą gościć rywali w Lidze Mistrzów, gdzie Prometeusz od razu wystartuje w fazie grupowej. Kutna Hora to teraz także siedziba kobiecej reprezentacji Ukrainy, która obecnie rozgrywa mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy 2023.
KOSZYKÓWKA. Najlepszy zespół koszykarski Ukrainy poprzednich rozgrywek, Prometeusz Dnipro, weźmie udział w kolejnej edycji połączonych mistrzostw Łotwy i Estonii, lidze LEBL. Prometeusz wymieniany jest jako główny kandydat do tytułu mistrzowskiego 16-zespołowej ligi. Prometeusz będzie występował w głównej hali na Łotwie - Arenie Ryga, która może pomieścić 11 200 widzów. Będzie to także miejsce spotkań w Pucharze Europy.
Najbardziej utytułowany męski klub Ukrainy w tej dyscyplinie, Budiwielnik Kijów, w nowym sezonie zaprezentuje się w dwóch rozgrywkach - Europejskiej Północnej Lidze i Bałkańskiej Lidze. Oba wyżej wymienione turnieje mają różne historie, dla pierwszej będzie to dopiero drugi sezon. Z kolei Bałkańska liga istnieje już od półtorej dekady. Łączy je jednak to, że oba turnieje trwają dość krótko. Dla wszystkich uczestników, oprócz Budiwielnika, będzie to tylko dodatek do krajowych rozgrywek.
Wymieniona lista siedmiu klubów może się jeszcze poszerzyć. Mistrz Ukrainy w męskiej superlidze siatkówki Epicentr-Podole już zapowiedział, że jest gotowy do gry w drugiej lidze polskiej. Pozostaje tylko czekać na oficjalne komunikaty.(PAP)