Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-09-17, 14:15 Autor: Radio Opole

Czy jest jeszcze sens bać się GMO?

[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
Ten felieton jest śniadaniowy, ale napisałem go zaraz po kolacji, do której jak zwykle czytałem prasę.

Bo ja bez czytania jeść nie potrafię, co podaję ku przestrodze tym wszystkim, którzy widząc mnie spożywającego obiad w lokalu, mieliby się ochotę dosiąść. Nie odsunę gazety ani o centymetr.

Czytanie do jedzenia wpływa ponoć niekorzystnie nie tylko na wzrok, ale i na trawienie, prowadząc do jego zaburzeń, co z kolei skutkuje tyciem. Tym akurat się już nie przejmuję. Jest za późno: w pewnym wieku, jak się człowiek dwa razy w roku nie podłączy pod odkurzacz u chirurga plastycznego, to choćby nie wiem, ile biegał i jak skrupulatnie liczył kalorie, zawsze przytrafi mu się efekt jojo. Mnie na chirurga nie stać, więc... czytam bez zahamowań.

I właśnie wczoraj doczytałem się, że znów rozgorzały jakieś spory wokół żywności genetycznie modyfikowanej. Niektórych zapisów ustawy czepiają się biotechnolodzy, twierdząc, że hamują one postęp. Z kolei ludzi spod znaku eko wciąż przestrzegają nas przed masowym podtruwaniem i genetycznym zwyrodnieniem. Że niby pewnego dnia od żywności GMO mogą nam wyrosnąć rogi. Jakby i bez niej nie wyrastały...

Tak sobie to czytałem, pojadając, aż doszedłem do wniosku, że przecież to, co jadamy na co dzień, dawno już nie jest ani naturalne, ani niewinne. Ani swojskie, ani polskie. Ani eko, ani spoko. Bo jak wyglądała moja kolacja?

Przed sobą miałem talerz chińskiej zupy z torebki, której nazwa była miaukotliwa, choć powinna brzmieć „rosół Mendelejewa”, bo więcej w niej było chemii niż makaronu. Obok , podpompowane sterydami, parowało toksycznie udko kurczęcia i ziemniaki tłuczone, pardon, tuczone - ... potasem. Do tego mizeria, zrobiona z ogórków, w których stężenie azotu było tak duże, że do teraz odbija mi się Kędzierzynem-Koźlem. A na deser jogurt podrasowany chemią mocniej niż sztangista przed olimpiadą. Więc, czy jest jeszcze sens bać się GMO?

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2011-10-11, godz. 09:59 Papierosie, gaśnij sam Unia Europejska nakazała swoi krajom - pod groźbą kosmicznych kar - wymianę papierosów na samogasnące. » więcej 2011-10-11, godz. 09:57 Nic tak nie motywuje, jak strach Na kilkanaście godzin przed ogłoszeniem ciszy wyborczej nie wypada już czynić zamieszania w głowach niezdecydowanych, w tym w głowie swojej. » więcej 2011-10-06, godz. 15:45 Kolorowe wstążki dla głupiej Kaśki Kiedyś zachęcałem tu państwa do czytania prasy gospodarczej i ekonomicznych stron gazet, bo to tam właśnie, a nie na krzykliwych czołówkach, kryje się… » więcej 2011-10-05, godz. 11:09 Kaczor pożera Lisa Widzieliście kiedyś, żeby pokarm zjadł drapieżcę? » więcej 2011-10-04, godz. 11:10 Tego by nie wymyślił nawet Mrożek W Zielonej Górze kibice żużla wzniecili wojnę, na którą pomaszerowali uzbrojeni w kamienie, drągi i butelki, rozwalając przy okazji ładny kawałek mi… » więcej 2011-10-03, godz. 12:42 Babie lato? To brzmi niepoprawnie Mamy babie lato. » więcej 2011-09-29, godz. 11:54 ... to się diabeł cieszy! Jeżeli muzyk Nergal rzeczywiście jest wysłannikiem szatana, to jego mocodawca zaciera teraz swe diable łapska i odkorkowuje szampana, aby uczcić swą kolejną… » więcej 2011-09-27, godz. 10:08 Parytet jest absurdem Pani Eliza Kokosińska z Nysy, poruszona moim felietonem o ruchu „Stop jedynkom”, w którym zasygnalizowałem przy okazji niechęć do parytetów, poprosiła… » więcej 2011-09-27, godz. 10:03 Cicciolina, Beger i 60 tysiaków miesięcznie Kampania wyborcza nabiera rumieńców - niczym pryszczaty prawiczek, który potajemnie wertuje w internecie stronki z filmami dla dorosłych. » więcej 2011-09-27, godz. 09:37 Pan Paprykarz na ministra? W telewizji znowu wystąpił Stanisław Kowalczyk, ten poszkodowany przez wichurę rolnik od papryki, który zasłynął pytaniem skierowanym do Donalda Tuska:… » więcej
20212223242526
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »