Mieczysław Furman
Mieczysław Furman wspomina podziały w szkole. Polskie dzieci były nazywane „Lachami”, a nauczyciele nie traktowali ich na równi z dziećmi ukraińskimi. Wspomnienia z dzieciństwa to mieszanka radości i smutku.
Mieczysław Furman, który urodził się w miejscowości Krasne, bardzo dobrze pamięta dzieciństwo. Do tej pory przechowuje wiele zdjęć z tamtego czasu.
- Życie było trudne, w szkołach byłem wytykany palcami przez miejscowych uczniów - mówi Furman.
Posłuchaj:
- Jak Ukrainiec czegoś w szkole nie umiał, nauczyciel nie reagował. Jeżeli taka sytuacja dotyczyła Polaka, kończyło się to klęczeniem na grochu. Miałem bardzo dobre oceny, nie miałem trudności z językami. Tylko z zachowania otrzymywałem zawsze ocenę dostateczną. Nauczycielka często wzywała rodziców polskich dzieci - wspomina Furman.